Szkolny nieśmiałek
Urodził się w Nowym Jorku, jako syn hostessy i kanalarza, który niegdyś marzył o karierze operatora. To zapewne on zaraził syna miłością do filmu, choć zanim Buscemi zadecydował, że zostanie aktorem, musiało jeszcze minąć wiele lat.
W szkole, jak sam mówił, „nie był wcale twardzielem”, a w dodatku ze wstydem wspominał, że bał się nawet pocałować swoją dziewczynę.
Interesował się za to sportem – był dobrym zapaśnikiem i świetnie odnajdywał się na boisku. Po otrzymaniu dyplomu zaczął uczęszczać do publicznego koledżu, ale nie zagrzał tam długo miejsca.