Suczka zamiast Oscara dla Mickeya Rourke'a
Mickey Rourke złożył w czasie ceremonii wręczenia Oscarów hołd ukochanej suczce Loki.
Czworonoga towarzyszka gwiazdora zdechła niedawno w szacownym wieku 18 lat. Rourke bardzo przeżył rozstanie z pupilką i postanowił uczcić jej pamięć, zakładając w czasie oscarowego wieczora na szyję wisiorek z jej zdjęciem.
- Opuściła mnie, kiedy po 18 latach wiedziała, że dam sobie radę - oświadczył aktor, nominowany do Oscara za rolę w dramacie "Zapaśnik". - To słodko-gorzkie, bo powiedziałem sobie, że wolałbym, aby Loki pożyła jeszcze dwa lata, niż żebym dostał Oscara. Powiedziałem jej to, ale była ze mną tylko tak długo, jak mogła.
Rourke planował przyjść na oscarową galę w towarzystwie psa i przygotował nawet dla zwierzaka rasy chihuaha specjalny smoking.
Mickeya Rourke'a będziemy mogli podziwiać w dramacie "Zapaśnik" od 20 marca 2009 roku.