Prezes TVP Bronisław Wildstein (na fot.) odwołał w czwartek kierownika redakcji "Wiadomości" i "Teleexpressu" Roberta Kozaka.
Chwilowo "Wiadomości" nie będą miały nowego szefa, a redakcją od piątku pokieruje zastępca kierownika Radosław Rybiński - poinformowało PAP biuro prasowe TVP.
"Jednym z powodów odwołania Kozaka były nie najlepsze wyniki oglądalności - tzn. nie były one takie jak się można było oczekiwać. Mam inne oczekiwania wobec szefa "Wiadomości" i myślę, że osoba którą mianuję na miejsce Kozaka będzie w stanie uczynić ten program bardziej atrakcyjnym" - powiedział w rozmowie PAP prezes TVP.
Wildstein dodał, że zna już nazwisko nowego szefa "Wiadomości", nie może go jednak na razie zdradzić. "Dobrzy ludzie na rynku są związani, potrzeba więc czasu, by mogli wywiązać się ze swoich zobowiązań. Nie byłoby więc najlepiej gdyby wcześniej to nazwisko pojawiło się w mediach" - powiedział Wildstein.
Rybiński powiedział PAP, że został poproszony przez prezesa Wildsteina o przejęcie obowiązków szefa "Wiadomości" do czasu powołania nowego kierownika redakcji. "To ma się stać w ciągu najbliższych tygodni najdalej za półtora miesiąca" - dodał.
Podkreślił, że nie zamierza w tym czasie dokonywać żadnych zmian w "Wiadomościach". "Nie będzie żadnych zmian ani wydawców, ani reporterów, ani prowadzących, a od pana prezesa dostałem zapewnienie, że ci ludzie będą mieli zagwarantowaną niezależność działania" - podkreślił Rybiński.
Kozak powiedział PAP, że głównym argumentem, jaki zawarto w uzasadnieniu wypowiedzenia była utrata zaufania do jego osoby. "Uzasadnienie to zawiera jednak nieprawdziwe fakty, w tym spadek oglądalności "Wiadomości", co jest kompletną nieprawdą" - powiedział Kozak.
Odwołanie szefa "Wiadomości" nie jest pierwszą decyzją personalną nowego prezesa telewizji publicznej Bronisława Wildsteina. W poniedziałek wręczył on wypowiedzenie dyrektorowi Jedynki Maciejowi Grzywaczewskiemu, a we wtorek stanowisko stracił szef biura programowego Piotr Radziszewski.
