Szpiedzy z "Kingsman" wybierają się do USA
"Kingsman: The Golden Circle" to tytuł sequela filmu "Kingsman: Tajne służby". Twórcy ujawnili jeszcze kilka innych wiadomości na temat nadchodzącego dzieła.
Obraz "Kingsman: Tajne służby" z 2015 roku opowiadał historię starzejącego się agenta brytyjskich służb specjalnych (w tej roli Colin Firth), który wprowadza do zawodu młodego podopiecznego (Taron Egerton).
28.03.2016 19:34
Oparta na komiksie Marka Millara i Dave'a Gibbonsa część pierwsza bardzo spodobała się recenzentom i równie dobrze poradziła sobie w box office. O realizacji kontynuacji reżyser Matthew Vaughn mówił jeszcze przed światową premierą.
Teraz zapowiedział, że akcja nowej produkcji rozgrywać będzie się w Stanach Zjednoczonych. Do swych ról wracają Taron Egerton jako Eggsy i Mark Strong jako Merlin.
- Nie byłem pewien, czy chcę kręcić ten obraz czy nie - opowiada Vaughn. - Miałem obawy dotyczące czarnego charakteru. Filmy szpiegowskie są dobre tylko wtedy, gdy mają dobre czarne charaktery. Pewnego ranka obudziłem się i miałem pomysł na całą historię i wątek z czarnym charakterem.
Nieoficjalnie mówi się, iż złą postać sportretuje Julianne Moore. Halle Berry prowadzi z kolei rozmowy w sprawie roli szefowej CIA.
Pod tym adresem można zobaczyć grafiki związane z produkcją.
Obraz powstaje dla 20th Century Fox. Premierę "Kingsman: The Golden Circle" wyznaczono na 16 czerwca 2017 roku.