Media okrzyknęły go jednym z najprzystojniejszych, najbardziej interesujących oraz zdolnych aktorów ostatniej dekady. Ale 30-letni Sebastian Fabijański podkreśla, że nie chce być amantem, i nie pozwala przyczepić sobie takiej etykietki. Interesują go role mroczne, niejednoznaczne i wielowymiarowe. Nic w tym dziwnego, bo sam, mimo młodego wieku, wiele już doświadczył.