Chyba nikogo nie dziwi liczba nominacji do najbardziej prestiżowych nagród filmowych – również tych najbliższych memu sercu, czyli Złotych Globów – jakie otrzymał "Oppenheimer" Christophera Nolana. Trudno byłoby wybrać spośród ubiegłorocznych produkcji taką, która prześcignęłaby biografię "ojca bomby atomowej" pod względem ambicji, rozmachu, no i oczywiście walorów artystycznych.