Powieści Stephena Kinga są jednymi z najchętniej przenoszonych na ekran. Mistrz horroru potrafi w taki sposób kreować światy, że w dobrych reżyserskich rękach są one w stanie przeobrazić się w prawdziwe dzieła (patrz: "Lśnienie" Stanleya Kubricka). Teraz, po ponad 40 latach od filmu Davida Cronenberga, powstanie nowa "Martwa strefa".