Ted White nie żyje. Aktor grający Jasona z "Piątku trzynastego" miał 96 lat
Ted White był aktorem i kaskaderem, prawdziwym weteranem branży, który zaczynał pracę jeszcze w latach 40. XX w. W swoim dorobku miał ponad 150 filmów, a paradoksalnie największą sławę przyniosła mu rola, do której nie chciał się przyznać.
Ted White zmarł 14 października we własnym domu. Rodzina emerytowanego aktora i kaskadera poinformowała media, że odszedł we śnie w wieku 96 lat. White, choć od blisko dwóch dekad był na zasłużonej emeryturze, to cały czas żył w pamięci fanów, którzy teraz żegnają go w mediach społecznościowych.
Ted White urodził się w 1926 r. w Teksasie. Pierwszą rolę, niewymienionego w napisach końcowych żołnierza, zagrał w 1949 r. w "Piaskach Iwo Jimy" z Johnem Wayne’em. Później White był dublerem Wayne’a, gdyż równolegle z pracą aktora rozwijał się jako kaskader. Przez wiele lat zastępował takie gwiazdy jak Clark Gable, Lee Marvin czy Fess Parker.
Jego numery kaskaderskie pojawiły się w blisko 90 filmach ("Ucieczka z Nowego Jorku", "Wykidajło" itp.). Ostatni raz pracował w ten sposób na planie "Szybcy i wściekli: Tokyo Drift" z 2006 r. Pracy kaskadera zawdzięcza też swoją najsłynniejszą rolę - Jasona Voorheesa w "Piątek trzynastego IV: Ostatni rozdział".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wielka woda": Żulewska i Schuchardt wspominają powódź tysiąclecia. "Obserwowaliśmy ślady, które zostawiła po sobie woda"
Co ciekawe, White nie chciał, by jego nazwisko pojawiło się napisach końcowych. Mimo to wielu fanów "Piątku trzynastego" uważa, że to właśnie on był najlepszym aktorem/kaskaderem zakładającym maskę hokejową na przestrzeni lat. Ted White wyznał po latach, że odrzucił ofertę zagrania w kolejnych dwóch częściach horroru, czego później bardzo żałował.
Nie narzekał jednak na brak pracy, bo cały czas grywał w filmach i serialach. Na swoim koncie miał takie hity jak "Bonanza", "Kojak", "Daniel Boone", "Miłość, szmaragd i krokodyl", "Gwiezdny przybysz" czy "Silverado".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.