Najgorszy film roku? Krytycy zmiażdżyli nowość Netfliksa
Już niebawem na Netfliksa trafi adaptacja powieści Jane Austen "Perswazje". Film z Dakotą Johnson nie ma jednak najlepszego startu - jak na razie zbiera fatalne recenzje. Krytykom nie podoba się właściwie wszystko.
"Perswazje", które wyreżyserowała Carrie Cracknell, trafią na Netfliksa 15 lipca. Jak to jednak zazwyczaj bywa, w sieci można już znaleźć pierwsze recenzje. Nie są one jednak czymś, czym Netflix mógłby się pochwalić i umieścić na plakatach promujących swój nowy film. Krytycy dosłownie rozerwali adaptację znanej powieści Jane Austen na strzępy. Wytknęli właściwe każdą rzecz - aktorstwo odtwórczyni głównej roli Dakoty Johnson czy sam pomysł na oddanie realiów dzieła.
Być może najostrzej swoją niechęć do "Perswazji" wyraziła Morgan Leigh Davies, pisząca dla Bustle. "To najgorsza adaptacja Austen, jaką kiedykolwiek widziałam. Absolutnie niewybaczalne. Zlikwidować Netfliksa, anulować Dakotę Johnson" - napisała na Twitterze.
Zobacz: zwiastun filmu "Perswazje" z Dakotą Johnson
W krytyce nie hamowali się także inni dziennikarze. Clarisse Loughret z "The Independent" stwierdziła, że rola główna jest "żałośnie źle obsadzona", zakładając przy okazji, że najprawdopodobniej nikt z ekipy nie czytał powieści Austen. Film oceniła na jedną gwiazdkę. Taką samą ocenę dała Wendy Ide z "The Guardian", dla której "Perswazje" w wydaniu Netfliksa są po prostu "parodią". Z kolei Brian Viner z "Daily Mail" napisał, że produkcja jest "koszmarną torturą". Można by jeszcze tak przytaczać i przytaczać.
Dla Netfliksa nie jest to rzecz jasna pierwszy raz, gdy jego film dostaje tak złe opinie. W przeszłości raczej nie miało to znaczenia dla samej oglądalności, bo użytkownicy w większości przypadków sprawdzali każdą dużą nowość w serwisie. Istnieje jednak szansa, że napływ tak negatywnych opinii o "Perswazji" może zniechęcić sporo widzów.
Przypomnijmy, że "Perswazje" opowiadają o Annie Elliot, która jako młoda dziewczyna, pod wpływem perswazji i dobrych rad, zerwała zaręczyny z kapitanem marynarki Fryderykiem Wentworthem. Ten, zraniony i pełen żalu, wyruszył na morze. Jednak po latach bohaterzy spotykają się ponownie. Dzieło Austen cenione jest m.in. za błyskotliwe naszkicowanie portretu szlachty angielskiej początku XIX w.