To taka nowa świecka tradycja...
Na początku "Uprowadzonej 2" dostajemy streszczenie poprzedniego odcinka. Były agent CIA, Bryan Mills (Liam Neeson) wymordował porywaczy swojej córki, toteż teraz głowa klanu, niejaki Murad Krasniqi poprzysięga mu zemstę.
Podczas muzułmańskiego pogrzebu padają (po angielsku, a jakże!, to taka nowa świecka tradycja islamskich ceremonii, by gadać po angielsku) groźby i deklaracje okrutnego odwetu, po czym samochody krwiożerczej albańskiej mafii ruszają do Istambułu, gdzie Mills akurat bawi z córką i byłą żoną.
Tym razem, dla odmiany, córka uniknie pułapki, co znowu nie ma wielkiego znaczenia, bo ani przez moment nie wątpimy, że dzielny, precyzyjny, błyskotliwy i piekielnie opanowany bohater uratuje rodzinę oraz pozabija wrogów.