Viola Davis – droga na szczyt laureatki tegorocznego Oscara
Viola Davis została w tym roku wybrana przez Amerykańską Akademię Filmową najlepszą aktorką drugoplanowa. Upragnionego Oscara zapewnił artystce udział w produkcji Denzela Washingtona – „Fences”. Davis długo musiała czekać na to, by w jej rękach znalazła się najbardziej ceniona nagroda świata kina. W przeszłości aktorka już dwukrotnie stawała przed szansą znalezienia się w honorowym gronie oscarowych laureatów. Jak wyglądała droga Violi Davis na szczyt?
Viola Davis to obecnie prawdziwa królowa drugiego planu. Urodzona 11 sierpnia 1965 roku aktorka doskonale odnajduje się w rolach uzupełniających, które nadają poszczególnym obrazom dodatkowego kolorytu. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że na jej koncie znajdują się także kreacje z planu pierwszego. Za jedną z nich otrzymała kilka lat temu nominację do Oscara. Wówczas musiała jednak uznać wyższość Meryl Streep.
W tym roku Oscar trafił wreszcie do Violi Davis i trudno nie kryć radości z tego faktu. Aktorka od dłuższego czasu ciężko pracowała na odniesienie tego wielkiego sukcesu. Po latach grania epizodów i „ról z ogona” wreszcie udało jej się wskoczyć do hollywoodzkiej czołówki. Którymi filmami torowała sobie drogę do sławy?
"Solaris" (2002)
Viola Davis przez lata musiała pracować na swoje nazwisko. Przed kamerą zadebiutowała w roku 1996 niewielką rolą pielęgniarki w filmie „Sedno sporu”. Następnie pojawiała się epizodycznie w mniej lub bardziej popularnych serialach (np. „Grace i Glory”) oraz produkcjach kinowych (np. „Traffic”). Pierwszym poważnym wyzwaniem dla Davis okazał się angaż w chłodno przyjętej przez krytykę ekranizacji słynnej powieści Stanisława Lema – „Solaris” w reżyserii Stevena Sodenbergha. Aktorka wcieliła się w filmie w postać Gordon. To właśnie ona wita Chrisa Kelvina (George Clooney)
przybyłego do odległej stacji kosmicznej.
"Niepokój" (2007)
W 2007 roku Viola Davis została detektywem. Tegoroczna laureatka Oscara zagrała drugoplanową rolę w thrillerze D.J. Caruso – „Niepokój”. Próbowała ona wówczas rozwikłać zagadkę dziwnego sąsiada, którego młody Shia LaBeouf podejrzewał o brutalne morderstwa.
"Wątpliwość" (2008)
Bardzo dobrym momentem w karierze Violi Davis okazał rok 2008. Zagrała ona wówczas w filmie Johna Patricka Shanleya – „Wątpliwość”. Obraz opowiadał o zakonnicy kierującej katolicką szkołą, która oskarża lokalnego księdza o molestowanie jednego z uczniów. Davis wcieliła się w tej produkcji w niejaką Panią Miller – matką prawdopodobnie poszkodowanego chłopca. Jej kreacja na tyle przypadła do gustu Amerykańskiej Akademii, że została nawet nominowana do Oscara. Wraz z Davis w filmie zagrała prawdziwa plejada gwiazd – m.in. Amy Adams, Meryl Streep oraz Philip Seymour Hoffman.
"Prawo zemsty" (2009)
Nieco bez echa przeszła rola Violi Davis w thrillerze „Prawo zemsty”. Tam zdobywczyni Oscara zagrała panią Burzmistrz Filadelfii. W tym samym roku aktorka pojawiła się także w obrazie „Stan gry”. Dla odmiany wcieliła się w nim w postać terapeutki Dr Judith Franklin.
"Służące" (2011)
O Violi Davis zrobiło się naprawdę głośno dopiero w roku 2011. To właśnie wtedy na ekrany weszły „Służące” Tate’a Taylora. Opowieść o dyskryminowanych w latach 60. XX wieku czarnoskórych pomocach domowych szturmem podbiła kina. Duża w tym zasługa Davis, która doskonale sprawdziła się w pierwszoplanowej roli Aibileen Clark. Jej postać początkowo bardzo ostrożnie podchodzi do rewolucji, jaką próbuje zaszczepić u niej dziennikarka Eugenia Phelan (Emma Stone)
. Z czasem jednak staje się ona prawdziwą twarzą zachodzących zmian obyczajowych. Kreacja Davis została nominowana do Oscara. To właśnie wtedy aktorka musiała jednak uznać wyższość swojej koleżanki po fachu – Meryl Streep.
"Labirynt" (2013)
Interesująca pozycją w filmografii Violi Davis jest również „Labirynt” w reżyserii Dennisa Villeneuve’a. Aktorka zagrała tu matkę jednego z porwanych w tajemniczych okolicznościach dzieci. Wraz z nią doskonały klimat produkcji zbudowali Jake Gyllenhaal, Hugh Jackman, Terrence Howard oraz Paul Dano.
"Fences"
Upragnionego Oscara zapewnił Violi Davis film Danzela Washingtona „Fences”. To kameralna opowieść o czarnoskórym przedstawicielu klasy robotniczej, który przed laty zapowiadał się na klasowego zawodnika baseballu. Dyskryminacja rasowa nie pozwoiliła mu jednak spełnić marzeń o wielkiej karierze. Krytycy podkreślają, że największym atutem produkcji są właśnie stworzone przez Davis i Washingtona niezwykłe kreacje aktorskie. Tegoroczny Oscar nie trafił więc w ręce hollywoodzkiej gwiazdy przez przypadek.