''W labiryncie'': Jan Jankowski wciąż jest obiektem westchnień fanek
Przystojny, młody i zdolny
Gdy dostał rolę w pierwszej polskiej telenoweli „W labiryncie”, praktycznie nie mógł opuszczać domu – wielbiciele nieustannie prosili o zdjęcie albo autograf, a na ulicy podążały za nim tłumy zakochanych kobiet.
Gdy dostał rolę w pierwszej polskiej telenoweli „W labiryncie”, praktycznie nie mógł opuszczać domu. Wielbiciele nieustannie prosili o zdjęcie albo autograf, a na ulicy podążały za nim tłumy zakochanych kobiet.
Zresztą Jan Jankowski nigdy nie mógł narzekać na brak powodzenia u pań. Już od chwili, kiedy zadebiutował na ekranie w filmie „To tylko rock”, zaskarbił sobie sympatię żeńskiej części publiczności. Trudno się dziwić - był przystojny, młody i zdolny.Choć nie do końca stały w uczuciach.
Obecnie 55-letni aktor praktycznie nie znika z małych ekranów i, jak wieść niesie, wciąż pozostaje obiektem westchnień licznego grona fanek.