Wampiry w wielkim mieście [DVD]
Mało kto zdaje sobie sprawę, że poza Włochami to właśnie Niemcy mają największy wkład w rozwój europejskiego kina grozy. Ba, oni de facto je wymyślili, jednak na przedpotopowych Caligarim czy Nosferatu się nie skończyło. Najnowszy film Dennisa Gansela jest tego najlepszym przykładem.
25.09.2012 19:55
„Nienasycone” to opowieść o współczesnych wampirzycach – dzieciach nocy upajających się życiem bez facetów, chyba, że figurują w menu jako przystawka lub danie główne. Louise, Charlotte i Nora wiodą życie pozornie jak z bajki – są nieśmiertelne, bajecznie bogate i niezależne. Wszystko zmienia się, kiedy do upiornej trójki dołącza Lena, zaniedbywana przez matkę nastolatka z berlińskiego blokowiska.
Scenariusz „Wir Sind die Nacht” powstał w 1999 roku, czyli grubo przed bumem na harlequiny Stephenie Meyer. Jednak na przeszkodzie jego realizacji stanęły względy finansowe. Nic dziwnego – wizja zaproponowana przez Gansela wymagała olbrzymich nakładów. Te znalazły się dopiero dekadę później i doprowadziły do nakręcenia jednego z ciekawszych tego typu obrazów ostatnich lat.
Ganselowi udała się niełatwa sztuka. Z jednej strony „Wir Sind die Nacht” to komercyjne widowisko obfitujące w wartką akcję i zaskakująco przyzwoite efekty specjalne, z drugiej – ambitne kino grozy próbujące udzielić odpowiedzi na kilka ważkich egzystencjalnych pytań. Jakby tego było mało, całości dopełnia nienachalnie w to wszystko wprzęgnięty wątek feministyczny, będący niejako pokłosiem poruszanej tematyki.
Produkcja kosztowała sześć i pół miliona euro i widać to na każdym kroku. To kawał naprawdę nieźle zrealizowanego, świetnie zagranego kina gatunkowego, które swoim rozmachem w niczym nie ustępuje filmom zza oceanu. Jak przystało na współczesny film o krwiopijcach, „Nienasycone” obfitują w kilka intensywnych scen przemocy, jednak i w tym względzie twórcom udało się znaleźć kompromis – jest brutalniej niż w „Zmierzchu” (choć to chyba żadna sztuka), ale na pewno nie do tego stopnia ekstremalnie jak w produkcjach ojca chrzestnego niemieckiego gore - Olafa Ittenacha.
Wydanie DVD:
„Nienasycone” to obok „Łowcy trolli” bez wątpienia najlepsza odsłona serii Rebel Rebel wydanej nakładem CD PROJEKT. Film ukazał się w formie mediabooka. Na kilku stronach książeczki znajdziecie zdjęcia, ciekawostki, opisy postaci i biografie aktorek wcielających się w tytułowe wampirzyce – słowem standard.
W dodatkach znacznie lepiej i za to dystrybutorowi należą się brawa – reportaż z planu, sceny usunięte, 20 minut wywiadów z reżyserem i aktorami, dwa making of (łącznie ponad pół godziny) oraz ciekawy materiał o powstawaniu efektów specjalnych. Naprawdę fajne wydanie, które bez wstydu można postawić na półce.