Wieczny awanturnik. Wokół śmierci Himilsbacha narosły legendy

Jan Himilsbach w 1974 roku
Jan Himilsbach w 1974 roku
Źródło zdjęć: © PAP | Witold Rozmys�owicz
oprac. MOS

Biografia Jana Himilsbacha jest pełna zwrotów akcji tak jak w dobrym filmie. Do dziś nie wiadomo nawet, kiedy tak naprawdę urodził się aktor. Również okoliczności jego śmierci zrodziły masę plotek i wątpliwości.

"Jeden dzień w tę, jeden dzień w tamtą, co za różnica?" - mówił aktor zapytany o to, czy w końcu narodził się 1, 2 czy 3 maja 1931 roku. Co więcej, akt chrztu Himilsbacha wskazuje datę 31 listopada, mimo że taki dzień w kalendarzu nie istnieje. Od momentu narodzin gwiazdor kreował swój życiorys na różne sposoby. Reżyserowi Antoniemu Krazue wmówił, że jest żydowską sierotą, której rodzice zginęli w mińskim getcie. Ponoć tak naprawdę był jednak synem pochodzącej z Tomska Rosjanki, a jego ojciec pozostawał nieznany. Gdy matka zmarła, wychowywała go prostytutka w okolicznej melinie.

Jako nastolatek Himilsbach rozpoczął swoją tułaczkę. Łapał się każdego zajęcia - był pomocnikiem piekarza, gajowego, ślusarza, kamieniarza. Raz pracował na śląskiej kopalni, innym razem był tragarzem w gdyńskim porcie. Dziełem przypadku trafił do świata filmu.

1 / 3

Kultowe role

Kadr z filmu "Rejs". Jan Himilsbach (w środku) z Ireną Iżykowską i Zdzisławem Maklakiewiczem
Kadr z filmu "Rejs". Jan Himilsbach (w środku) z Ireną Iżykowską i Zdzisławem Maklakiewiczem© Filmpolski.pl | Ossowska Marta

Jan Himilsbach zapisał się w historii polskiego kina przede wszystkim za sprawą filmu Marka Piwowskiego "Rejs". Rolę zdobył ponoć przypadkowo - pijąc wódkę z ojcem reżysera. Był to jego debiut przed kamerami i to od razu u boku Zdzisława Maklakiewicza, z którym odtąd tworzył zgrany, filmowy duet.

Panowie zagrali razem też we "Wniebowziętych", "Jak to się robi" czy "Siedmiu czerwonych różach...". Starsi aktorzy wciąż lubią opowiadać anegdoty o tym, jak Himilsbach i Maklakiewicz improwizowali na planach, będąc pod wpływem alkoholu. Mniej doświadczony z aktorów wdawał się też w bójki i awantury z członkami ekipy czy miejscową ludnością.

2 / 3

Niepokorna dusza

Jan Himilsbach
Jan Himilsbach© PAP | Witold Rozmys�owicz

Jan Himilsbach wymykał się wszelkim schematom. Nigdy nie zależało mu na dobrej opinii, zrobieniu kariery, wielkich pieniądzach. Przez swoją raptowną naturę nieraz wdał się w kłopoty z prawem. Jako 16-latek trafił do poprawczaka, lata później został aresztowany, gdy swoim kutrem rybackim wypłynął poza polskie granice na Bałtyku. Słynął też jako miłośnik zakrapianych imprez, na których często wpadał na genialne pomysły na opowiadania (wydał ich trzy tomiki) albo wszczynał awantury.

3 / 3

Odszedł tak, jak żył

Jan Himilsbach w filmie "Chleba naszego powszedniego"
Jan Himilsbach w filmie "Chleba naszego powszedniego"© Filmpolski.pl | Ossowska Marta

Jedna z zakrapianych imprez zakończyła się dla artysty tragicznie. Himilsbach zmarł 11 listopada 1988 r. podczas wizyty u sąsiadów. Jedni mówią, że była to kilkudniowa libacja, jednak żona aktora zarzeka się, że jej ukochany w tamtym czasie ograniczał alkohol i pijał tylko "małe piwka". Ci jednak, którzy dobrze znali jego wybuchową naturę, nie uwierzyli, że gwiazdor zmarł po prostu na atak serca. Przez lata powtarzano plotki, że zapił się na śmierć. Podobnie jak z innymi historiami z życia Himilsbacha każdy z jego znajomych uznawał inną wersję wydarzeń.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)