Kontrowersje w kinie
- Robię filmy po to, żeby wzruszały, prowokowały – taki jest punkt wyjścia, inaczej nie ma sensu wyciągać kamery - mówił w "Krytycy politycznej" o swoich reżyserskich motywacjach.
Każdy jego kolejny film - "Róża", "Drogówka", "Pod mocnym aniołem" czy "Wołyń" - wywoływał ogromne emocje i dzielił publiczność.
W marcu ubiegłego roku Smarzowski wypuścił krótkometrażówkę "Ksiądz", z Arkadiuszem Jakubikiem w roli głównej, mającej być protestem reżysera przeciwko zamiatanej pod dywan pedofilii w polskim Kościele.
- Kościół nie rozliczył się z pedofilią w swoich szeregach i to jest temat, który mnie uwiera. I że kompletnie nie zajmuje się ofiarami, co jest po prostu podłe. Wkurza mnie to - mówił na portalu gazeta.pl.