''Wolverine'': Hugh Jackman wygląda jak żul

Niechlujna broda, brudne włosy i nieświeże ciuchy. Gdyby ktoś z was zobaczył go na ulicy, na pewno bez namysłu wziąłby nogi za pas i szybkim krokiem udał się w kierunku samochodu. Pozostali pewnie rzuciliby mu parę drobnych lub kupili coś do jedzenia.

Trzeba przyznać, że charakteryzatorzy pracujący dla studia Twentieth Century Fox Film Corporation oraz Marvel Enterprises znowu spisali się na medal.

Zarośnięty tramp to nie miłośnik taniego wina, ale światowej sławy australijski aktor!

O co chodzi? Dlaczego Hugh Jackman nagle zmienił image?

Fotografie zaniedbanego Hugh Jackmana pojawiły się w sieci pod koniec zeszłego tygodnia.

Zdjęcia zostały zrobione w australijskim New South West, na planie najnowszego filmu Jamesa Mangolda (m.in. „Przerwana lekcja muzyki”, „Spacer po linie”).

Hugh Jackman został sfotografowany podczas przerwy zdjęciowej do filmu „The Wolverine” – drugiej części „X-Men Geneza: Wolverine”, przeboju z 2009 r.

W filmie Mangolda aktor ponownie wcieli się w Logana – długowiecznego mutanta, który posiada zdolność regeneracji swojego ciała, a przy tym jest obdarzony nadludzką siłą i sprawnością.

Akcja „The Wolverine” została oparta na serii komiksowej opublikowanej w 1982 roku. Scenariusz autorstwa Christophera McQuarriego opowiada o zamierzchłych japońskich przygodach Logana.

Podczas podróży do Kraju Kwitnącej Wiśni mutant zakochuje się w pięknej córce szefa klanu ninja. Niestety, jej ręka została obiecana komuś innemu. Jednak dla Rosomaka nie jest to wystarczający powód, aby odpuścić i zapomnieć.

Logan postanawia walczyć o miłość swego życia, po drodze ucząc się kodeksu samuraja i kontroli nad wybuchową, zwierzęcą naturą.

Warto wspomnieć, że fani przygód najbardziej popularnego X-Mana nareszcie dostaną to, na co czekali, bowiem, jeśli wierzyć twórcom, postać Wolverine’a nareszcie nie ma być ugrzeczniona.

- *"The Wolverine" wreszcie ukaże prawdziwy, niekontrolowany żywioł, jaki tkwi w Rosomaku -tłumaczy aktor. *- Do tej pory fani jeszcze nie widzieli w nim tej pierwotnej wściekłości. W poprzednim filmie było zbyt wielu bohaterów i wątków, co odwracało uwagę od Rosomaka. Tym razem będzie inaczej. Zagłębimy się w tę postać. Rosomak nie będzie zadawał sobie pytań typu "Kim jestem? Skąd pochodzę?", które poprzednim razem zanudziły ludzi na śmierć. Teraz będzie dużo akcji, agresji, potu. I więcej kobiet! – wyjawił Jackman w jednym z wywiadów.

Oryginalnie producenci planowali nakręcić obraz w Japonii, ale reżyser James Mangold zmienił zdanie po tym, jak potencjalny plan zdjęciowy został zniszczony w czasie tsunami.

Budżet produkcji szacowany jest na 80 milionów dolarów. Poprzedni film o Rosomaku również powstał w Australii. Twórcy obiecują, że kolejne przygody mutanta będą połączeniem dramatu, opowieści detektywistycznej i filmu akcji.

Aby się o tym przekonać, musimy niestety uzbroić się w cierpliwość. Premiera filmu zapowiedziana jest dopiero na 26 lipca przyszłego roku. (gk/mf)