"Wściekły byk 2" bez Martina Scorsese
Martin Scorsese nie będzie zaangażowany w realizację kontynuacji swojego filmu "Wściekły byk".
Kilka dni temu media poinformowały, że Martin Guigui wyreżyseruje obraz "Wściekły byk 2", który zawierać będzie zarówno elementy prequela jak i sequela. W roli boksera Jake'a La Motty tym razem pojawi się William Forsythe. Scorsese, twórca klasyka z 1980 roku, skomentował te doniesienia.
- Pod koniec mojego filmu Jake patrzy w lustro i czuje, że jest pogodzony ze sobą, oczywiście do pewnego stopnia - tłumaczy Scorsese. - Nie walczy, nie umartwia się. Nie wiem, w którą stronę pójdzie ta historia i szczerze mówiąc nie potrafię wyobrazić sobie, o czym można opowiedzieć w drugiej części. Nie będę brał udziału w realizacji tego filmu, mówiłem to już wcześniej. Ten projekt to dla mnie przeszłość.
Przypomnijmy, że odtwórca głównej roli w oryginalnym filmie, Robert De Niro, został nagrodzony Oscarem.
![Tak złego finału nie było od czasu "Gry o tron". Twórcy "Yellowstone" zamęczyli widzów [RECENZJA]](https://v.wpimg.pl/MDNiMzRjYiUvCztJfRFvMGxTbxM7SGFmO0t3WH1ceTx4XWIcOwYoNisZIlQ1GDg0Lx49VCIGYiU-AGIMY0UpLT0ZIRsrRSgpLAwpVTZben15CixMfwh4cS9EeUtiWGAleV1_V2IOK3R9C35OMV90JmwU)
