"Wygląda to strasznie". Wstydzą się pokazać byłą żonę Johnny’ego Deppa
Wytwórnia Warner Bros. podjęła ostateczną decyzję. "Aquaman i Zaginione Królestwo" pojawi się w kinach w tym roku. Data premiery została potwierdzona – 20 grudnia 2023. W internecie miał premierę teaser filmu. Pierwsze opinie na jego temat zwiastują raczej klęskę niż sukces ekranizacji komiksu.
O produkcjach z uniwersum Marvela można mówić różne rzeczy, ale w jedynym wszyscy są chyba zgodni. Strategia rozwoju jest bardzo dobrze przemyślana, a na pewno bardzo skuteczna (mimo że brakuje już świeżych pomysłów, a nowe seriale pokazywane na platformie Disney+ zbierają coraz słabsze recenzje).
Tymczasem sytuacja u konkurenta, czyli w uniwersum DC Comics, wygląda dokładnie odwrotnie. Najlepszym tego przykładam jest zamieszanie wokół Henry'ego Cavilla. Gwiazdor najpierw zrezygnował z roli Wiedźmina Netfliksa, aby, jak powiedział, zaangażować się w kilka planowanych produkcji z Supermanem, po czym dowiedział się, że producenci w tej roli widzą już innego aktora.
Aquaman and the Lost Kingdom | Teaser
Spektakularne porażki tegorocznych ekranizacji DC ("Shazam: Gniew bogów", "Flash", "Blue Beetle") sprawiły, że od zaplanowanej na grudzień premiery filmu "Aquaman i Zaginione Królestwo" zależy przyszłość całego uniwersum DC Comics. Jak długo bowiem wytwórnię Warner Bros. będzie stać na dokładanie do produkcji opartych na komiksach?
Niestety pierwsze opinie o filmie "Aquaman i Zaginione Królestwo" nie napawają optymizmem. ViewerAnon, insider związany z DC, w mediach społecznościowych jakiś czas temu napisał: "Będę szczery, obejrzeliśmy niemal tuzin seansów testowych i wygląda to strasznie. Film jest nudny, daleko mu do pierwszej części i może stać się najgorszym filmem w historii DCEU. Oni naprawdę będą musieli wiele rzeczy naprawić". Czy do czasu premiery uda się wprowadzić zmiany, które w znaczący sposób poprawią film? Większość widzów i krytyków bardzo w to wątpi.
Na razie szefowie Warner Bros. wpadli na pomysł, aby w teaserze "Zaginionego Królestwa" całkowicie pominąć Amber Heard. Widocznie uznano, że była żona Johnny’ego Deppa nie jest obecnie osobą, która zwiększa szanse filmu na dobrą sprzedaż.
Pierwotnie budżet filmu "Aquaman i Zaginione Królestwo" zaplanowany został na 165 mln dolarów. Liczne dokrętki, przedłużające się prace nad efektami specjalnymi sprawiły, że koszt produkcji przekroczył 200 mln dolarów. Jeśli "Zaginione Królestwo" będzie cieszyć się w kinach podobną popularnością, co pierwsza część "Aquamana" (blisko 1,15 mld dolarów wpływów), problemu nie będzie. Co się jednak stanie, gdy film z Jasonem Momoą poniesie w kinach porażkę? To może być koniec uniwersum DC Comics. Przynajmniej w tej postaci, jaką znamy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.