"Wygrane marzenia" Izy Miko - premiera w Warszawie
Mówi się o niej, że jest Kopciuszkiem naszych czasów. Izabella Miko, a właściwie Iza Mikołajczyk jest Polką, która wyjechała do USA by zrobić karierę. Takich jak ona jest wiele, ale właśnie jej się tu udało. Dziś w Warszawie odbędzie się premiera filmu "Wygrane marzenia", w którym jedną z głównych ról gra właśnie Iza.
Film opowiada historię dwudziestojednoletniej Violet Sanford, którą natura obdarzyła pięknym głosem. Dziewczyna, mieszkająca na prowincji, marzy o karierze autorki piosenek. Pewnego dnia dochodzi do wniosku, że nadszedł czas, by postawiła na swoim i wbrew radzie ojca i najlepszej przyjaciółki, Glorii rzuca pracę i wyrusza do Nowego Jorku. Wynajmuje mieszkanie, pisze piosenki i nagrywa własne utwory bezskutecznie próbując zainteresować nimi wydawców z firm płytowych. Próbuje śpiewać na żywo przed publicznością w jednym z nocnych klubów, ale nie potrafi opanować tremy i występ kończy się katastrofą... Tak rozpocznya się film, w którym jedną z głownych ról gra polska aktorka Iza Miko.
Oprócz Izy w filmie występują także: John Goodman i Melanie Lynskey, a producentem jest Jerry Bruckheimer znany z takich obrazów jak: "60 sekund", "Twierdza" i "Młodzi gniewni".
Młoda aktorka mówi o swojej karierze: - _ Niektórzy myślą, że moja historia jest jak historia Kopciuszka. A to nie było jak w bajce, bo ja tak naprawdę zanim dostałam tę rolę, dużo chodziłam od drzwi do drzwi i pukałam. Żeby sobie znaleźć agenta, żeby ktoś na mnie spojrzał, żeby ktoś w ogóle zwrócił na mnie uwagę. Było to ciężkie, ale udało się._ (pt)