Zapomniany przez fanów Doktor House

Odtwórca roli ekscentrycznego diagnosty Gregory'ego House'a - Hugh Laurie - przyznał, że po zakończeniu emisji serialu ludzie przestali poświęcać mu tyle uwagi.

Aktor cieszy się jednak, że po latach ma odrobinę więcej prywatności i nie musi już jeździć samochodem z przyciemnianymi szybami.

Zapomniany przez fanów Doktor House

01.05.2013 11:33

- Jedną z korzyści zakończenia przygody z "Doktorem Housem" jest chociażby fakt, że ludzie nie zaglądają już, co mam w koszyku w supermarkecie - mówi Hugh Laurie. - Po zamknięciu serialu fala zainteresowania odpłynęła ku innym produkcjom. W końcu na tym polega istota telewizji.

W związku ze zdjęciami do serialu, aktor musiał przeprowadzić się do Los Angeles, na czym ucierpiały jego relacje z rodziną. Nakręcenie ośmiu sezonów liczących średnio dwadzieścia odcinków męczyło go. Za namiastkę rekompensaty można uznać fakt, że za każdy odcinek Laurie otrzymywał gażę w wysokości 250 tysięcy funtów.

- Po tych wszystkich latach to się wydaje absurdalne - komentuje Hugh Laurie. - Rutyna, w jaką popadłem, kręcąc jeden odcinek za drugim, zamieniła się w koszmar.

Brytyjczyka będzie można w przyszłym roku oglądać w produkcji "Tomorrowland", gdzie pojawi się obok George'a Clooneya.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)