Zrobiła to na antenie TVP. Kostiumografka "Wesela" z odezwą do ministra Glińskiego

Po sześciu dniach największej imprezy filmowej w Polsce, obfitującej w tym roku w aż 20 filmów w Konkursie Głównym, nadszedł czas na podsumowania i nagrody. Na scenie Teatru Muzycznego w Gdyni ogłoszono werdykty jury 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. W gronie laureatów znalazła się kostiumografka Magdalena Rutkiewicz-Luterek za film "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego. Jej długa przemowa odbiła się mocnym echem.

- 158 aktorów, 6541 statystów, 4,5 tony kostiumów, garderoby o powierzchni nie mniejszej niż 400 metrów kwadratowych. Oczywiście nie w tzw. Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie na ul. Chełmskiej 21, tylko w pomieszczeniach, pustostanach, garażach, ponieważ wytwórnia nie oferuje nam zaplecza do pracy. Jest to dla nas wielka porażka - wyznała podczas gali transmitowanej na antenie TVP Kultura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomimo wielokrotnych sygnałów o konieczności zakończenia przemowy, Rutkiewicz-Luterek kontynuowała. Kostiumografka nie szczędziła gorzkich słów, obrazowo przedstawiając trudy swojej zawodowej codzienności. W końcu rzuciła odezwę do ministra Piotra Glińskiego, licząc na to, że pomoże on rozwiązać problem jej branży.

- Dziś możecie tam państwo znaleźć hurtownie garnków, kabli, czasopism erotycznych oraz nieskończoną ilość biur dla wszelakich kierowników i dyrektorów. Panie ministrze kultury, zapraszamy na Chełmską 21 na odwiedziny tego skansenu. Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać, bo to jest ból nas wszystkich, kostiumografów i kostiumografek - zaapelowała.

Magdalena Rutkiewicz-Luterek posiada 30-letnie doświadczenie w pracy kostiumografki. Specjalizuje się w kostiumach wojskowych i militariach. Stworzyła kostiumy do wielu filmów m.in. "Legiony", "Pułkownik Kwiatkowski", "Karbala" i serialu "Czas honoru". Wielokrotnie współpracowała z Wojciechem Smarzowskim np. przy "Róży", "Klerze" i "Wołyniu", któremu dziękowała z gdyńskiej sceny.

W odcinku specjalnym podcastu "Clickbait" wyliczamy największe niespodzianki i rozczarowania festiwalu filmowego w Gdyni. Po raz pierwszy przesłuchujemy gości. Piotr Trojan opowiada o kulisach kręcenia "Johnny’ego", a Waleria Gorobets o tym, jak powstawała szalona "Apokawixa". Co zdradzili? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.