Zupełnie inny Willis
Thriller psychologiczny "Szósty zmysł" to film, który w ubiegłym roku odniósł największy kasowy sukces w USA, oczywiście z wyjątkiem najnowszych "Gwiezdnych wojen". "Szósty zmysł" to również film, który można określić jako przełomowy w karierze Bruce'a Willisa. Aktor, który przyzwyczaił nas do udziału w dość brutalnych filmach akcji, tym razem zagrał w ściszonej tonacji - psychiatrę opiekującego się małym chłopcem. Bruce wspomina, że rola ta była dla niego wprost idealna, bowiem po prostu zagrał to, co czuje do swych ukochanych córeczek. Dodał, że jego największym życiowym celem jest bycie dobrym ojcem.
A jeśli chodzi o udział Bruce'a w filmach akcji, to nie mamy się co martwić. "Co prawda filmy tego gatunku przeżywają teraz lekki kryzys i muszą się jakby odnaleźć - twierdzi aktor. - Ale mam nadzieję, że już wkrótce nakręcę coś nowego".
13.07.2000 02:00