"Mowa ptaków" Xawerego Żuławskiego w konkursie głównym festiwalu filmowego w Gdyni. Jednak się udało!

44 Festiwal Polskich Fabularnych w Gdyni zbliża się wielkimi krokami. Jednym z głównych kandydatów do odebrania statuetki dla najlepszego filmu 2019 r. był według selekcjonerów obraz Xawerego Żuławskiego "Mowa ptaków".

Pochwały krytyków, a także rekomendacje zespołu selekcjonerów nie pomogły. W finałowej 16 zabrakło miejsca dla "Mowy ptaków", co wywołało niemałe oburzenie.

W sprawie zabrała głos Gildia Reżyserów Polskich (Agnieszka Smoczyńska czy Kinga Dębska)
, a także osoby związane ze światem filmu, w tym Karolina Korwin-Piotrowska. Ostatecznie Komitet Organizacyjny ugiął się pod naciskiem artystów.

W oficjalnym oświadczeniu KO można przeczytać: "W związku z nieporozumieniami wokół interpretacji Regulaminu Festiwalu, Komitet Organizacyjny przychylił się do apeli przedstawicieli środowiska filmowego, w tym Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Gildii Reżyserów Polskich oraz PSC Stowarzyszenia Autorów Zdjęć Filmowych".

Poza "Mową ptaków" Xawerego Żuławskiego na liście filmów, które zostały dodane, pojawiły się także: "Interior" Marka Lechki, "Supernova" Bartosza Kruhlika i "Żużel" Doroty Kędzierzawskiej.

Dzięki tej decyzji dołączyły do takich tytułów jak "Ciemno, prawie noc" Borysa Lankosza, "Kurier" Władysława Pasikowskiego czy "Boże Ciało" Jana Komasy.

"Mowa ptaków" – dlaczego wywołuje tyle kontrowersji?

"Mowa ptaków" powstała na bazie scenariusza nieżyjącego już Andrzeja Żuławskiego. Syn Xawery postanowił zrealizować dramat o trzech mężczyznach, Ludwiku, Józefie i Marianie, których losy splatają się w nieciekawych okolicznościach.

W głównych rolach w głośnym filmie wystąpili Sebastian Fabijański, Eryk Kulm i Sebastian Pawlak. Na ekranie towarzyszą im Daniel Olbrychski, Wiktor Zborowski czy Borys Szyc.

Polska premiera "Mowy ptaków" Żuławskiego została zaplanowana na 27 września 2019 r.