"Czarny łabędź" – do obejrzenia w CHILI TV, RAKUTEN TV, VOD.pl oraz iTunes
Nikt nie miał wątpliwości, kto przed dziesięcioma laty powinien otrzymać Oscara w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Natalie Portman stworzyła bowiem kreację – powiedzmy trochę górnolotnie – totalną. W mistrzowski sposób zaprezentowała wewnętrzną przemianę, cierpienie związane z wyrzeczeniem się samej siebie oraz postępujący obłęd. A wszystko to w imię sztuki, która oczekuje perfekcji. Bohaterka musi więc odkryć czarną stronę swojego charakteru, aby uwiarygodnić postać czarnego łabędzia…
W ostatnich latach równie głęboko "zanurzył się" w swoją ekranową postać chyba tylko Joaquin Phoenix w filmie "Joker". Nie dziwi więc, że po "Czarnym łabędziu" Portman potrzebowała czasu, aby powrócić do psychicznej równowagi. Zrobiła sobie dłuższą przerwę od poważnego aktorstwa (na przestrzeni kilku lat zagrała właściwie tylko w dwóch częściach "Thora") i skupiła się na swoim reżyserskim debiucie "Opowieści o miłości i mroku" (2015).