"33 sceny z życia": pierwsze wrażenia festiwalowe
Drugi dzień 33. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych rozpoczął się od prasowego pokazu filmu "33 sceny z życia" oraz konferencji prasowej na temat produkcji.
17.09.2008 14:49
Najważniejszym gościem była Małgorzata Szumowska. "33 sceny z życia" to wyjątkowe studium o umieraniu starszych, ale także dramacie młodych, którzy nie umieją poradzić sobie z tragedią. Życie głównej bohaterki, Julii, z dnia na dzień diametralnie się zmienia, gdy nagle traci ona ukochanych rodziców i męża, a jej kariera przechodzi kryzys.
Szuka ucieczki w miłości do innego mężczyzny, który ostatecznie odrzuca ją. Szumowska jest oszczędna w serwowaniu widzom obrazu i słów.
Wszystko opiera się na doskonałej obserwacji życia rodziny, która choć okropnie dotknięta przez los stara się podnieść po upadku.
Szumowska podkreślała, iż zależało jej na przedstawieniu ludzi w obliczu tragedii w jak najbardziej zwyczajny sposób.Chcąc uniknąć patosu wprowadzonych zostaje wiele wątków humorystycznych. Surowe, a przez to "brzydkie zdjęcia" oraz specjalne prowadzenie kamery, w którym bohaterowie są filmowani z tyłu to podkreślane na konferencji atuty filmu.
Wydaje się ,że to właśnie lekkość w podejściu do spraw ostatecznych oraz brak "wielkich słów" mogą zagwarantować filmowi sukces.