50 Cent nie za 50 centów

Wbrew pseudonimowi, 50 Cent się ceni. Raper zażądał ćwierć miliona funtów za prywatny koncert.

Muzyk zainkasował niebagatelną kwotę za 30-minutowy występ na bar micwie. Artysta przyznał jednocześnie, że nie ma szans, aby śpiewał na prywatnych przyjęciach za niższą stawkę. Do rekordzistów, czyli The Rolling Stones, jeszcze mu jednak daleko. Weterani rock and rolla zgarnęli za "domowy" show 4 miliony funtów.

Nowy album 50 Centa, "Curtis", ukaże się 3 września. Amerykanin szykuje się również do udziału w filmie "Righteous Kill", gdzie zagra u boku Roberta De Niro i Ala Pacino.