Najnowszy obraz Waldemara Krzystka to oparta na prawdziwych wydarzeniach, pasjonująca opowieść, której nie powstydziliby się scenarzyści hollywoodzkich hitów spod znaku „Ocean's Eleven”. Z jednej strony porażająca rozmachem realizacyjnym, na który składają się tysiące statystów, dziesiątki użytych na planie maszyn, w tym czołgów i helikopterów. Z drugiej strony pulsująca przebojową, rockową muzyką, iskrząca humorem i dialogami rodem z filmów Tarantino, co stanowi zupełnie nową jakość dla polskiego kina historycznego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.