Adam Wolańczyk nie żyje. Wielki aktor miał 86 lat
Adam Wolańczyk był cenionym aktorem teatralnym, filmowym i telewizyjnym. Od lat mieszkał i pracował w Wałbrzychu, gdzie występował na deskach Teatru Dramatycznego. Dyrekcja tej placówki poinformowała o śmierci aktora i planowanej ceremonii pogrzebowej.
"3 czerwca 2022 roku zmarł Adam Wolańczyk – niezwykły aktor Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu i barwna postać miasta. Ze śmiercią Adama odchodzą jego role, jego fantazja i odwaga. Adam posiadał ten dar, który dawał mu moc do tworzenia najdziwniejszych postaci w spektaklach uznanych twórców i w premierach debiutantów. A debiutantów Adam obdarzał ogromnym zaufaniem i miłością" - czytamy na fanpage’u wałbrzyskiego teatru.
Ostatnie pożegnanie aktora odbędzie się w Cieszanowie (woj. podkarpackie), rodzinnej miejscowości Wolańczyka, w środę 8.06.2022 r. o godzinie 14:00.
Adam Wolańczyk urodził się na Podkarpaciu, skąd przeniósł się do Łodzi. Tam skończył Wydział Aktorski PWSTiF i od razu zaczął pracować w teatrze. Najpierw we Wrocławiu, później w Wałbrzychu, Opolu, Gorzowie Wielkopolskim, Szczecinie, Katowicach. Po latach wrócił do Wałbrzycha, gdzie osiadł na dobre.
- Ciągnął mnie ten Wałbrzych, przyzwyczaiłem się. Zakochałem się w ziemi wałbrzyskiej, miałem taki etap robienia wycieczek, poznawania zabytków, taką dostałem euforię na temat ziemi wałbrzyskiej - mówił kilka lat temu w wywiadzie dla Telewizji Wałbrzych.
Adam Wolańczyk występował także w kinie i telewizji. Na swoim koncie miał takie produkcje jak "Sobótki", "Uciec jak najbliżej", "Długa noc poślubna", "Jańcio Wodnik". Zagrał w "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy, miał epizod w "Pierwszej miłości" i "Fali zbrodni".