Agata Duda i jej córka nie poszły na premierę „Smoleńska”. Wolały zobaczyć nową komedię Woody’ego Allena
Film „Smoleńsk” to wielka sprawa dla polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na poniedziałkowej premierze zjawili się najważniejsi partyjni decydenci. Na dramacie o katastrofie smoleńskiej nie mogło zabraknąć Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy, który przyszedł do Teatru Wielkiego bez towarzystwa. W tym czasie jego żona i córka wybrały się do innego stołecznego kina na uroczą komedię Woody’ego Allena „Śmietanka towarzyska”.
Dlaczego Pierwsza Dama postanowiła opuścić premierę „Smoleńska”? Czy jest to komunikat skierowany do środowiska politycznego jej męża, dla którego film Antoniego Krauzego pokazuje prawdę o tym, co wydarzyło się w Smoleńsku? Reżyser i aktorzy zapytani o przyczynę katastrofy, mówili wprost, że na pokładzie musiał być wybuch i przyczyną tragedii był najprawdopodobniej zamach.
Kinga Duda i j jej córka o prawie tej samej porze, co premiera filmu Antoniego Krauzego, wybrały się do warszawskiej Kinoteki na nowy film Woody'ego Allena pt. „Śmietanka towarzyska”, nostalgiczną komedię, której akcja rozgrywa się w latach 30.
Jak opisuje dziennikarka "Polityki", obecna na tym samym seansie, panie były w świetnym humorze:
(...) obie sprawiały wrażenie naprawdę zrelaksowanych. Wyglądały dość odświętnie, ubrane w wyjściowe, czarne garnitury. Na seansie zajadały nachosy i popijały napój. W trakcie projekcji córka pary prezydenckiej żywo reagowała na rozwój filmowej akcji. Komentowała obraz Allena zwracając się często do swojej matki. Wszystko wyglądało jak typowy babski wieczór matki z córką.
Co ciekawe, Agata Duda nie towarzyszyła prezydentowi także na premierze filmu „Historia Roja”, ważnego dla PIS ze względu na temat żołnierzy „wyklętych”. Czyżby nie lubiła patriotycznych filmów hołubionych przez partię męża?
Bez względu na jej poglądy, gratulujemy wyboru nowej komedii Woody’ego Allena. To bardzo dobry film (link do naszej recenzji tu).