''Dokładnie wie, czego chce''
AB: Jak na rozwój postaci na planie wpływa Paweł Pawlikowski? Kobiety, które portretuje w filmach, nie tylko w „Idzie“, ale i w „Lecie miłości“ czy „Kobiecie z piątej dzielnicy“, są wielowymiarowymi, niejednoznacznymi i fascynującymi bohaterkami.
AK: Paweł jest bardzo precyzyjnym reżyserem, dzięki czemu czułam się bezpiecznie na planie „Idy“. Dokładnie wie, czego chce, ale potrafi też słuchać aktorów. Moje sugestie nie dotyczyły tylko osobowości Wandy, ale i pewnych dialogów czy jej wyglądu – np. bardzo chciałam mieć w tym filmie ciemne oczy. Pewne rzeczy Paweł bierze pod uwagę, a to jest wspaniałe, bo wtedy mówimy o współtworzeniu filmu, a nie o pracy odtwórczej na planie.