Agnieszka Krukówna: ''Po rozstaniu z Marianem zupełnie się rozsypała''
20.03.2015 | aktual.: 11.04.2017 10:18
W tym roku niegdysiejsza ulubienica polskich widzów skończyła 42 lata. Zanim Agnieszka Krukówna wdała się w romans z narkotykami i zniknęła z radarów mediów, była jedną z najbardziej cenionych aktorek młodego pokolenia. Co sprawiło, że piękna i utalentowana aktorka wycofała się z życia?
W marcu niegdysiejsza ulubienica polskich widzów skończyła 44 lata. Zanim Agnieszka Krukówna wdała się w romans z narkotykami i zniknęła z radarów mediów, była jedną z najbardziej cenionych aktorek młodego pokolenia. Co sprawiło, że piękna i utalentowana aktorka wycofała się z życia?
O Agnieszce Krukównie mówi się najczęściej albo w kontekście nostalgicznym, przypominając jej wczesne role w serialach dla młodzieży, albo podając jako przykład wspaniale zapowiadającej się kariery złamanej przez narkotyki.
Co jednak do tego doprowadziło? Dlaczego popularna artystka rzuciła wszystko pogrążając się w depresji i coraz bardziej oddalając się od rzeczywistości? Powodem była nieszczęśliwa miłość.
href="http://film.wp.pl/agnieszka-krukowna-po-rozstaniu-z-marianem-zupelnie-sie-rozsypala-6025245472519297g">CZYTAJ DALEJ >>>
Nadzieja polskiego kina
Jej kariera rozpoczęła się na początku lat 80., kiedy wygrała casting do reżyserowanego przez Wojciecha Sawę filmu "Panny". Agnieszka miała wtedy 12 lat i wcieliła się w postać jednej z sióstr, które dorastają bez ojca.
Potem poszło już z górki. Chyba każdy zapamiętał jej charyzmatyczne kreacje w takich serialach jak „Urwisy z doliny młynów” czy kultowa „Janka”.
Szczególnie serial Janusza Łęskiego okazał się przełomowy i przyniósł jej wielką popularność. W 1995 roku ukończyła stołeczną PWST. W teatrze zadebiutowała już rok wcześniej. Młodą Krukównę szybko okrzyknięto „nadzieją polskiego kina” i nie było w tym nic na wyrost.
''Zawsze była nadwrażliwa, niespotykanie emocjonalna''
Niestety, choć na ekranie i scenie kreowała charyzmatyczne i silne bohaterki, prywatnie aktorka była ich zupełnym przeciwieństwem.
- Zawsze była nadwrażliwa, niespotykanie emocjonalna - zdradziła w rozmowie z tygodnikiem Świat i ludzie znajoma aktorki.
Delikatna Krukówna nie potrafiła poradzić sobie z popularnością i presją, jaką pociągnęła za sobą kariera. Na dodatek w życiu prywatnym bardzo wówczas rozchwytywanej aktorki pojawiły się kolejne kłopoty. Ich powodem był zawód miłosny.
Wpadła w depresję...
Marian Prokopowicz był operatorem. Krukówna zakochała się w nim po uszy. Z pozoru wszystko szło właściwym torem. Zaręczyli się, planowali ślub.
Niestety, aktorka zerwała znajomość. Podobno narzeczony nie potrafił definitywnie zakończyć swojego poprzedniego związku.
- Po rozstaniu z Marianem zupełnie się rozsypała. Wpadła w depresję i coraz bardziej oddalała się od rzeczywistości. Schudła, zrezygnowała z pracy w teatrze, wycofała się z życia. Poświęciła wszystko, była wrakiem człowieka...- zdradzała osoba z otoczenia aktorki w tygodniu Świat i ludzie.
Był człowiekiem spoza branży
Zaczęły pojawiać się pogłoski o problemach aktorki, która nie mogła poradzić sobie z otaczającą ją rzeczywistością, wpadając w kolejne uzależnienia od używek.
O narkotykach, wychodzeniu z nałogu i psychoterapii opowiadała szczerze sama aktorka. Wyznanie zrobiło piorunujące wrażenie na jej fanach i dało nadzieję, że Krukównazłe chwile ma już za sobą.
Wtedy w jej życiu pojawił się optyk Radosław Fleischmann (na zdjęciu), a wraz z nim wielka miłość i poczucie bezpieczeństwa, którego tak potrzebowała…
Sielanka trwała krótko...
Jak pisze Świat i ludzie, aktorka w tamtym czasie nie ukrywała, że jest bardzo szczęśliwa i świetnie czuje się u boku ukochanego. Ślub odbył się w Sylwestra 2003 roku.
Pokazywali się publicznie, zdjęcia uśmiechniętej pary pojawiały się w kolorowych magazynach. Niestety, sielanka trwała zaledwie rok. Kolejne miesiące tylko udowodniły, że ich małżeństwo to fikcja.
Rozwód odbył się w 2005 roku. Nieoficjalnie mówiło się, że życie z aktorką* nie należy do najłatwiejszych…*
Stała się impulsywna
Od tego czasu artystka nie związała się z nikim na dłużej, choć widywano ją w towarzystwie mężczyzn.
– Jestem wciąż rozwódką, nie jestem singielką poszukującą. Mam marzenie, mam ideał mężczyzny, ale wiem, że spotkanie tego pana jest pracą- zdradziła dwa lata temu na łamach Faktu.
Świat i ludzie przypomina, że po rozstaniu z Fleischmannem Krukówna stała się jeszcze bardziej impulsywna.
Bardzo ją zawiodła
O aktorce znów zrobiło się głośno, kiedy odwołała swój udział w spektaklu Teatru Polonia na dwa dni przed premierą.
Reżyserka przedstawienia, Krystyna Janda (która nota bene opiekowała się zawodową karierą Krukówny)
, nie kryła swojego oburzenia, a do spektaklu zatrudniła Marię Seweryn, która w dwa dni nauczyła się skomplikowanego monologu.
Po tym incydencie aktorka zupełnie wycofała się z życia publicznego. Po wielomiesięcznej przerwie wróciła do Teatru Powszechnego, jednak unikała mediów. Jak sama mówi, nie tęskni za kinem i życiem w świetle fleszy.
(gk/mn)