Aktorzy o reżyserze Chmielewskim: uczciwy, rzetelny
Uczciwy, rzetelny i wzbudzający szacunek - mówią o zmarłym reżyserze Zbigniewie Chmielewskim aktorzy, którzy zagrali w jego słynnym serialu "Daleko od szosy", Krzysztof Stroiński i Andrzej Wichrowski.
Jerzy Woźniak - były, wieloletni rektor łódzkiej "filmówki" - wspomina natomiast niesłychaną skromność Chmielewskiego.
Zbigniew Chmielewski, reżyser i scenarzysta filmowy, zmarł w środę w Łodzi. Miał 82 lata.
Krzysztof Stroiński, aktor Teatru Powszechnego w Warszawie, odtwórca głównej roli - Leszka Góreckiego - w wyreżyserowanym przez Chmielewskiego serialu "Daleko od szosy", powiedział w czwartek PAP, że bardzo wiele temu reżyserowi zawdzięcza. Dodał, że zawsze był i jest pełen szacunku dla niego.
Z kolei Andrzej Wichrowski, aktor Teatru Jaracza w Łodzi, który w "Daleko od szosy" zagrał brata Leszka - Włodka, wspomina Chmielewskiego jako konkretnego, rzetelnego i uczciwego człowieka. "Praca na planie odbywała się bez zbędnych napięć" - powiedział PAP Wichrowski.
Jerzy Woźniak podkreślił w rozmowie z PAP, że Zbigniew Chmielewski cieszył się ogromnym szacunkiem kolegów. "Był niesłychanie skromnym człowiekiem, w środowisku specjalnie się nie wyróżniał, bo taka była jego dewiza życiowa" - powiedział.
Według Woźniaka, Chmielewski "nie należał do tych artystów, którzy niewiele w życiu zawodowym zdziałali, natomiast potrafili wiele o tym mówić".