Alicja Bachleda-Curuś: Aktorka nie chce się rozebrać
28.11.2012 | aktual.: 22.03.2017 12:28
Ma wszystko, co powinna mieć prawdziwa gwiazda. Jest ładna, zgrabna, a jej talentem zachwyciło się już wielu. Mimo to Alicja Bachleda-Curuś (29 l.) nie gra. Dlaczego?
Ma wszystko, co powinna mieć prawdziwa gwiazda. Jest ładna, zgrabna, a jej talentem zachwyciło się już wielu. Mimo to Alicja Bachleda-Curuś (29 l.) nie gra. Dlaczego?
Jak dowiedział się Fakt, powód jest prosty. Ponoć zagraniczni scenarzyści widzą w niej głównie piękną kobietę, którą najchętniej rozebraliby na ekranie.
Niestety ona nie chce o tym słyszeć...
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Powiedziała kategoryczne ''nie''!
– Alicja była na kilku castingach, gdzie kazano jej się rozebrać. Nie zgodziła się, a gdy usłyszała, że rola, o którą walczy, miałaby być epizodyczna, powiedziała kategoryczne „nie”. Ona nie chce, by potem ludzie mieli pożywkę, a jej nagie zdjęcia krążyły w sieci, dla epizodu nie warto– mówi nam znajomy aktorki.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Propozycji wielu nie ma…
Tylko czy kariera Alicji Bachledy-Curuś na tym nie ucierpi?
Aktorka nie przebiera w końcu w propozycjach, których nie ma teraz tak wiele…
I choć jakiś czas temu wydawało się, że wszystko nabiera rumieńców, teraz wygląda na to, że może zakończyć się klapą.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Miała determinację i wiarę w sukces
Gdy dziesięć lat temu Alicja emigrowała do Stanów Zjednoczonych, miała determinację i wiarę w sukces.
Wcześniejsze sukcesy na niemieckim rynku, świetna znajomość kilku języków tylko ją w tym przekonaniu umacniały.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Skończyło się romansem i klapą
Przepustką do pierwszej ligi gwiazd w Hollywood miała być główna rola u boku Colina Farrella (36 l.) w „Ondine”.
Niestety film był klapą, a głośno o Ali było tylko ze względu na romans z gwiazdorem i fakt, że Ala zaszła w ciążę i urodziła Henry’ego Tadeusza (3 l.).
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Co dalej?
Alicję Bachledę-Curuś po raz ostatni mieliśmy okazję oglądać w głośno komentowanej „Bitwie pod Wiedniem”. Koprodukcja włosko-polska, zapowiadana jako największa premiera tego sezonu, a może i roku, mimo sporej widowni, została zmiażdżona przez krytykę, zaś rola aktorki zupełnie niezauważona.
W październiku tego roku media obiegła informacja, że aktorka ma poważne problemy ze znalezieniem roli, a jeśli już takową dostanie, to musi… grać za darmo. Tak twierdził Kuba Wojewódzki, który powoływał się na rozmowę z samą Alicją.
Jej słowa zostały podważone przez inne polskie aktorki twierdzące, że taka sytuacja na pewno nie mogła mieć miejsca… (Fakt/gk/mn)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )