Amanda Peet ćwiczy bez przekonania
Amanda Peet zdaje sobie sprawę z faktu, że godziny spędzone na siłowni nie zatrzymają procesu starzenia.
37-letnia aktorka nie zamierza za wszelką cenę walczyć z czasem.
- To całe dbanie o siebie nie bardzo działa - tłumaczy Peet. - Jestem w konflikcie sama ze sobą. Idę na siłownię, ćwiczę i myślę sobie podczas treningu: "Co ja robię? Przecież i tak mi wszystko obwiśnie". Owszem, rozbieram się przed kamerą, ale na planie oświetlają aktorów w odpowiedni sposób i nakładają tony makijażu.
- Kobiety o wspaniałej figurze, jak Jennifer Aniston, mają prywatnego trenera i kucharza przygotowującego dietetyczne potrawy. Później nastoletnie dziewczęta chcą wyglądać tak samo. Być może odechciałoby im się, gdyby wiedziały, ile wyrzeczeń to kosztuje.
Amandę Peet możemy podziwiać od 11 listopada w filmie "2012".