II wojna filmowa
Podczas drugiej wojny światowej do działalności propagandowej zaprzęgnięto kogo się dało. Z nazistami w komiksach wojował Kapitan Ameryka, a filmy ku pokrzepieniu serc kręcili Abbott i Costello („Buck Privates”), Fred Astaire („Marzenia o karierze”), Gary Cooper („Sierżant York”) oraz Flip i Flap („Great Guns”), choć Stany Zjednoczone jeszcze nie uczestniczyły aktywnie w działaniach zbrojnych.
Po ataku na Pearl Harbor prędko szyki państwom osi mieszał też i Spencer Tracy („Trzydzieści sekund nad Tokio”), John Wayne („Ci, których przewidziano na straty”), a nawet Kaczor Donald. Trudno wyróżnić tutaj jeden jedyny tytuł, jaki można by namaścić na najbardziej reprezentatywny dla epoki; wówczas hollywoodzka fabryka działała pełną parą ku chwale swoich. A jeśli można było zarobić przy tym parę groszy...