Rewolucjonistka seksualna
Szybko się okazało, że Prucnal – wbrew temu, co początkowo mówiono – ma i urodę, i talent. Bez problemu podbijała serca widzów i kolegów po fachu. Jej urokowi uległ także reżyser Andrzej Jarecki, który wkrótce poprosił ją o rękę.
Małżeństwo nie trwało długo. Gdy Prucnal wyjechała do Berlina wschodniego, poznała Jeana Maillanda. Choć oboje byli w związkach – Mailland miał żonę i dwóch synów – nie potrafili oprzeć się uczuciu. Wdali się w romans.
Prucnal wróciła do Polski i tam zorientowała się, że jest w ciąży.Był rok 1970. Wystraszona sytuacją polityczną, postanowiła wyjechać do Francji, do kochanka.
- Przyjechałam tam i odbiłam Jeana żonie – opowiadała w „Gazecie Wyborczej”. - Ale gdyby nie zechciał naszego dziecka, nie musiałoby mieć ojca. Byłam rewolucjonistką seksualną.