Na planie nowego filmu Olafa Lubaszenki – „Złoty środek”, praca wre. Anna Przybylska dzięki tej roli zaliczy dwa wielkie debiuty.
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Komedia Lubaszenki opowiada bowiem historię młodej dziewczyny z warszawskiej Pragi – Mirki, która aby pomóc rodzinie i przyjaciołom z dzieciństwa, będzie musiała wskoczyć w skórę faceta.
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Jak aktorka przeżyła tę szokującą przemianę w filmowego Mirka? Przybylska uchyla rąbek tajemnicy:
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Make-up rodził się w bólach. Przy mojej dziewczęcej urodzie zrobienie ze mnie mężczyzny nie jest rzeczą prostą, ale proszę mi wierzyć, jako mężczyzna jestem absolutnie nie do rozpoznania. Charakteryzacja i cały proces przemiany w mężczyznę w „Złotym środku” trwa ponad dwie godziny – opowiada o filmowej kuchni aktorka.
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
– Wiele elementów jest przygotowywanych specjalnie dla mnie – np. modele nosa i brody, ale jest to taka charakteryzacja, w której można funkcjonować przez cały dzień na planie. Mało tego, nieraz zasypiałam w charakteryzacji i gdy się budziłam, nadal była doskonała...
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Mirek, za którego przebiera się filmowa Mirka, to prawnik – człowiek sukcesu, młody wilczek świata biznesu. Jego rzeczywistość to świetne garnitury, niestandardowe pomysły i oczywiście – zainteresowanie atrakcyjnych dziewczyn.
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Jak piękna, niezwykle kobieca, uznawana za najseksowniejszą Polkę, Ania Przybylska czuje się jako Mirek? Chyba nie najgorzej:
– Największym zaskoczeniem było dla mnie włożenie kostiumu, gdy okazało się, że garnitur jest najwygodniejszym strojem, jaki do tej pory nosiłam.
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Jest lekki, nie krępuje ruchów i na dodatek w momencie, gdy go zakładam, zupełnie odruchowo wchodzę w rolę mężczyzny – zaczynam zmieniać chód, inaczej moduluję głos, jakby wyzwalał się w mej naturze naturalny pierwiastek męski – wyznaje aktorka.
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
– W męskim stroju czuję się dużo swobodniej niż w spódnicy i na wysokich obcasach. Fascynujący jest też fakt, że gdy jestem w męskiej charakteryzacji, koledzy z planu zapominają się w moim towarzystwie i opowiadają takie historie i dowcipy, których prawdopodobnie nigdy nie odważyliby się opowiedzieć przy kobiecie...
Anna Przybylska w komedii Olafa Lubaszenki
Historia Mirki/Mirka – „Złoty środek”, w kinach pojawi się dopiero wiosną 2009 roku. Miejmy nadzieję, że do czasu uroczystej premiery Anna Przybylska ponownie przekona się do kobiecych strojów...