Barbara Kwiatkowska-Lass: Szybko przylgnęło do niej określenie ''polska Brigitte Bardot''

Barbara Kwiatkowska-Lass: Szybko przylgnęło do niej określenie ''polska Brigitte Bardot''
Źródło zdjęć: © East News
Grzegorz Kłos

07.03.2015 | aktual.: 22.03.2017 09:41

Reżyser „Dziecka Rosemary” po raz pierwszy zobaczył swoją przyszłą żonę w recepcji Grand Hotelu w Łodzi. Był 1956 rok, a młodziutka Barbara Kwiatkowska uczestniczyła w zdjęciach do swojego debiutanckiego filmu „Ewa chce spać”.

„Napawając wzrok widokiem nieskazitelnych pleców stojącej przed oknem Barbary, czułem się panem świata” – tak po latach pierwszą żonę wspominał w autobiografii Roman Polański. W tych zachwytach reżyser nie był odosobniony, ponieważ do Kwiatkowskiej szybko przylgnęło określenie „polska Brigitte Bardot”.

Reżyser „Dziecka Rosemary” po raz pierwszy zobaczył swoją przyszłą żonę w recepcji Grand Hotelu w Łodzi. Był 1956 rok, a młodziutka Barbara Kwiatkowska uczestniczyła w zdjęciach do swojego debiutanckiego filmu „Ewa chce spać”.

Ich małżeństwo przetrwało zaledwie trzy lata, a para rozeszła się* w atmosferze wzajemnych pretensji.* Jak dalej potoczyły się losy zjawiskowej aktorki? Dlaczego tak nagle zniknęła z ekranu?


1 / 6

''Najpiękniejsza dziewczyna jaką widziałem''

Obraz
© PAP

Kwiatkowska, podobnie jak kilka innych popularnych w tamtym czasie aktorek, zyskała rozgłos dzięki akcji miesięcznika FILM. Konkurs nosił nazwę „Piękne dziewczęta na ekrany”, a wygraną był kontrakt i przepustka do sławy.

Komedia „Ewa chce spać” Tadeusza Chmielewskiego odniosła sukces, trafiając w gusta zarówno publiczności jak i krytyków. Ci ostatni podkreślali talent 17-latki oraz jej niebanalną urodę.

„Była jedną z najpiękniejszych dziewczyn, jakie kiedykolwiek widziałem. Ciemna szatynka, prawie brunetka, miała twarz o wykroju migdała, wspaniałe długie rzęsy, zadarty nosek i gibkie, jędrne ciało” – wspominał Polański.

Pojawiały się nawet porównania do *, które, jeśli spojrzeć na zdjęcia z tamtego okresu, *nie były wcale takie bezpodstawne.

2 / 6

Milicja wpadła na ich wesele

Obraz
© Zespół Filmowy Syrena

Małżeństwo Polańskiego i Kwiatkowskiej trwało zaledwie trzy lata i zakończyło się rozwodem w 1962 roku.

Podobno ich wesele było tak huczne, że do akcji musiała wkroczyć zaalarmowana przez okolicznych mieszkańców milicja.

Stawiający swoje pierwsze kroki w filmowym biznesie Polański robił, co mógł, aby pomóc w rozwoju kariery swojej żony.

Obsadził ją w swoim słynnym „Dwóch ludziach z szafą” oraz etiudzie „Gdy spadają anioły”. Nie jest również tajemnicą, że to on namówił Andrzeja Munka, aby dał jej rolę w swoim słynnym „Zezowatym szczęściu”.

3 / 6

Zdradziła go z niemieckim amantem

Obraz
© Film Polski

Kwiatkowska* zawdzięczała mu swoją zagraniczną karierę, ponieważ Polański, jak sam wspominał po latach, był jej impresariem *i załatwiał jej role we francuskich filmach.

Sielanka nie trwała jednak długo. Kiedy on kręcił w Polsce swój nominowany do Oscara „Nóż w wodzie”, ona romansowała w Rzymie z dwadzieścia lat starszym Karlheinzem Böhmem, na planie filmu „Rififi w Tokio”. To dla niego Kwiatkowska zostawiła swojego męża.

Polański po latach napisał, że z pierwszego małżeństwa został mu jedynie czerwony kabriolet mercedes 190SL, który kupił za pieniądze z obsadzenia Kwiatkowskiej w „Co za radość żyć” René Clémenta.

4 / 6

Był o nią chorobliwie zazdrosny

Obraz
© East News

Kwiatkowska* wyszła za Böhma, jednak życie w cieniu niemieckiego gwiazdora nie należało do najlżejszych. W prawdzie wciąż grała – wystąpiła m.in. w słynnej „Jowicie” Janusza Morgensterna, jednak nie tak często jak kiedyś. Podobno mąż był o nią *chorobliwie zazdrosny.

W 1964 roku urodziła dziecko, a jej kariera jeszcze bardziej zwolniła tempo. Para rozwiodła się szesnaście lat później. W czasach „Solidarności” w jej domu często gościli Jacek Kaczmarski, Agnieszka Osiecka czy Andrzej Wajda.

– Kiedy matka przyszła po mnie do szkoły w przejrzystej bluzce, miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Mnie jej strój wydawał się odlotowy, ale innym dziwaczny - tak w rozmowie z Newsweekiem wspomina swoją matkę Katharina Böhm, która jest obecnie znaną szwajcarską aktorką.

5 / 6

Lekarze dawali jej 10 lat życia...

Obraz
© Zespół Filmowy Syrena

Po raz ostatni Kwiatkowska zagrała w filmie „Moskau – Petuschki” z 1991 roku. Ostatnie 20 lat życia spędziła u boku muzyka jazzowego Leszka Żądło.

Przez lata aktorka zmagała się z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Lekarze dawali jej ponoć dziesięć lat życia, jednak to nie żółtaczka była powodem jej śmierci.

6 / 6

Wylew krwi do mózgu

Obraz
© Zespół Filmowy Syrena

Barbara Kwiatkowska odeszła nagle podczas koncertu słynnego trębacza jazzowego Ala Porcino. Powodem śmierci był wylew krwi do mózgu.

Miała zaledwie 55 lat. Aktorka spoczęła na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Pogrzeb gwiazdy opóźnił się, ponieważ urna z prochami zmarłej zaginęła...

Na jej grobie widnieje napis: „Ewa chce spać... Basia kochała, żyła – teraz śpi”. Autorem tych słów był jej serdeczny przyjaciel Jacek Kaczmarski. (łs/mn)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)