Bellucci nie zagra u Wajdy! Dlaczego?

Bellucci nie zagra u Wajdy! Dlaczego?
Źródło zdjęć: © ONS.pl

24.11.2011 | aktual.: 10.04.2017 13:07

Miała być perłą i ozdobą nowego filmu Andrzeja Wajdy. Wszystko wydawało się dopięte na ostatni guzik...

Miała być perłą i ozdobą nowego filmu Andrzeja Wajdy (85 l.) o Lechu Wałęsie (68 l.) "Wałęsa". Wszystko wydawało się dopięte na ostatni guzik...

Lada dzień cała ekipa najnowszego filmu Wajdy wejdzie na plan zdjęciowy i rozpoczną się pracę, do być może już ostatniego filmu wielkiego polskiego reżysera. Mistrz rodzimej kinematografii nakręci obraz o wielkim Polaku, który wywalczył dla nas demokrację.

Wcześniej informowaliśmy naszych czytelników, że w produkcji „Wałęsa” zobaczymy boską Monikę Bellucci. Włoska aktorka miała początkowo dostać za rolę 1 mln euro. Później tę sumę obniżono, ale jej udział w polskim filmie był już prawie pewny.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© ONS.pl

– Nie będę tego komentować, szczegóły zdradzimy na konferencji prasowej – powiedział nam tylko producent filmu, Michał Kwieciński.

Włoska aktorka miała się wcielić w kontrowersyjną dziennikarkę Orianę Fallaci, która w latach 80. przeprowadziła słynny wywiad z byłym prezydentem.

Jak udało nam się dowiedzieć, przyczyną takiej decyzji są prawdopodobnie pieniądze.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© ONS.pl

Ze względu na kryzys nawet taki człowiek jak Wajda ma problem z zebraniem funduszy na nowy film.

Zatrudnienie pięknej Włoszki tylko sprawę podrażało. Za rolę słynnej dziennikarki, Oriany Falaci (†77 l.), Monika miała dostać 150 tysięcy euro.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Obraz
© ONS.pl

I choć dla niej samej nie są to duże pieniądze, (jej gaże zazwyczaj przekraczają milion) po długich negocjacjach zgodziła się zagrać w naszym filmie.

Niestety i ta kwota okazała się dla nas za wysoka. A szkoda...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)