''BFG: Bardzo Fajny Gigant'': nowy film Stevena Spielberga w kinach od 1 lipca [ZWIASTUN]
"BFG: Bardzo Fajny Gigant" to wzruszająca i zabawna historia z wyjątkową fantastyczną oprawą wizualną, w której od pierwszej sceny czuć rękę amerykańskiego magika wielkiego ekranu - Stevena Spielberga. Z okazji zbliżającej się premiery do sieci trafił nowy zwiastun z polskim dubbingiem.
Bardzo Fajny Gigant ma wielkie uszy, którymi zbiera każde – najcichsze nawet – szmery świata i jeszcze większe serce. Liczący sobie dobrze ponad siedem metrów BFG jest jednak najniższym przedstawicielem mieszkańców Krainy Olbrzymów – jego bracia mają od dwunastu do niemal szesnastu metrów wysokości. Wysławia się zupełnie nieskładnie, a zawodowo zajmuje się łapaniem marzeń, które dzieli pośród śpiące dzieci. BFG to zajadający się warzywami, perfekcyjnie pokojowy olbrzym.
Postać ciapowatego giganta powstała w głowie Roalda Dahla na długo, zanim powstała książka. Dahl wymyślał historie dla swoich dzieci i wnuków, ale za każdym razem wahał się, czy je spisywać w formie książek. Ostatecznie zdecydował się na to. Autor miał w zwyczaju zapisywać pomysły, przychodzące mu do głowy, w starym szkolnym zeszycie. „BFG: Bardzo Fajnego Giganta” napisał lata po tym, kiedy sam zamysł opowieści powstał. Książkę wydano, kiedy Dahl miał 66 lat. Do dziś cieszy się na świecie ogromną popularnością. Od kiedy się pojawiła przełożono ją na 41 języków.
Dla Dahla „BFG: Bardzo Fajny Gigant” była jedną z ulubionych książek. Główna bohaterka to mała dziewczynka. Pierwotnie miał być to chłopiec o imieniu Jody. Dahl zmienił jednak zdanie i zdecydował, że rezolutna główna postać będzie nazywała się dokładnie tak, jak jego pierwsza wnuczka: Sophie.
Mimo że nie cierpi szlamgór, ciągle się nim pożywia, jakby odbywając karę za to, że pozostałe olbrzymy jedzą ludzkie ziemiaki. Oto cały Bardzo Fajny Gigant.
Film w reżyserii Stevena Spielberga trafi do kin w polskiej wersji językowej z udziałem Pawła Wawrzeckiego, Mileny Gąsiorek, Małgorzaty Zajączkowskiej i Olgi Bołądź.