Borys Szyc: Aktor ostro broni Wojciecha Fibaka
11.06.2013 | aktual.: 10.04.2017 13:54
- Czy ktoś mógłby Karolinę Korwin-Piotrowską z kimś umówić? - ironizował aktor. - Z kimś miłym, najlepiej bo najwyraźniej jej tego brakuje:)) całuje Karolinko i trzymam kciuki! - napisał Szyc, a jego wpis spotkał się ze sporym odzewem jego znajomych i fanów.
Afera wokół Wojciecha Fibaka i artykułu na jego temat opublikowanego we Wprost trwa w najlepsze. W obronie byłego tenisisty, którego oskarża się o kojarzenie młodych dziewcząt z dobrze sytuowanymi kolegami (więcej tutaj)
, stanęło wielu polskich celebrytów. Do tego grona dołączył właśnie Borys Szyc.
34-letni artysta, uważany przez niektórych za jednego z najciekawszych polskich aktorów, w ostrych słowach zaatakował reaktora naczelnego tygodnika, Sylwestra Latkowskiego.
Ostatnim razem aktor nie wytrzymał, kiedy Tomasz Raczek skrytykował „Kac Wawa” i producenta Jacka Samojłowicza (więcej tutaj)
. Czy tym razem Szyca znowu poniosły nerwy?
Poszedł w ślady Olbrychskiego
Wojciecha Fibaka bronił ostatnio w programie Moniki Olejnik sam Daniel Olbrychski, prywatnie przyjaciel zwycięzcy Australian Open z 1978 roku.
Najwidoczniej jego młodszy kolega poczuł się w obowiązku i również postanowił zabrać głos w kontrowersyjnej sprawie. Swój komentarz zamieścił na Facebooku.
- Drogi Sylwestrze (choć imię kojarzy się i z papieżem i miło). Kiedyś myślałem ze szukasz "prawdy", a obecnie okazało się ze wpisujesz się w tę rzeczywistość, którą niby chciałeś obnażyć- napisał aktor.
''Ty umrzesz i nikt tego nie zauważy''
Dalej jest jeszcze ostrzej. Szyc oznajmił reżyserowi, że po jego śmierci nikt nie będzie o nim pamiętał…
- Niszczysz zamiast budować. Jest jedna pocieszająca wiadomość. Ty umrzesz i nikt tego nie zauważy - wyrokuje zdobywca Węża dla najgorszego aktora za rolę w „Kac Wawa”. - Pan Wojciech odejdzie i wszyscy będą go pamiętać. Widzisz różnice? - dodał Szyc.
Dostało się też Korwin-Piotrowskiej...
Zachowanie aktora potępiła , zadając mu pytanie, czy nie przeszkadzałoby mu „aby jego córka robiła karierę przy pomocy Wojciecha Fibaka”.
Reakcja prowadzącej program również rozjuszyła Szyca, który poświęcił autorce książki „Bomba. Alfabet polskiego szołbiznesu” osobny wpis.
Czy aktor się nie zagalopował?
- Czy ktoś mógłby z kimś umówić?- ironizował aktor. - Z kimś miłym, najlepiej bo najwyraźniej jej tego brakuje:))
całuje Karolinko i trzymam kciuki! - napisał Szyc, a jego wpis spotkał się ze sporym odzewem jego znajomych i fanów.
Pojawiły się nawet głosy, że w sprawie może zaradzić… sam Wojciech Fibak. (gk/mn)