Borys Szyc wdał się w rozróbę w centrum miasta

Borys Szyc wdał się w rozróbę w centrum miasta
Źródło zdjęć: © Paweł Janecki/Wirtualna Polska

16.09.2008 | aktual.: 22.03.2017 18:12

Borys Szyc sprowokował bójkę - razem ze swoim ochroniarzem zaatakował fotografów - informuje dziennik "Fakt".

Zobacz także:

1 / 9

Borys Szyc

Obraz
© Paweł Janecki/Wirtualna Polska

Wczorajszy wieczór Szyca nie zapowiadał się tak gorąco. Borys zagrał w przedstawieniu „Udając ofiarę” w Teatrze Współczesnym, a po spełnieniu zawodowych obowiązków, zmęczony, postanowił się trochę rozerwać.

Zobacz także:

2 / 9

Borys Szyc

Obraz
© AKPA

Umówił się ze znajomymi w restauracji w centrum Warszawy - podaje "Fakt".

Zobacz także:

3 / 9

Borys Szyc

Obraz
© Paweł Janecki/Wirtualna Polska

Wszystko obserwowali paparazzi, którzy bardzo chętnie towarzyszą aktorowi w jego wyprawach na miasto.

Zobacz także:

4 / 9

Borys Szyc

Obraz
© Paweł Janecki/Wirtualna Polska

"Fakt" podaje, że zjechało się ich aż siedmiu. Dwóch z nich postanowiło zrobić aktorowi zdjęcia z bliższej odległości.

Zobacz także:

5 / 9

Borys Szyc

Obraz
© AKPA

Borys zauważył fotografów i wulgarnie ich przywitał, pokazując środkowy palec.

Zobacz także:

6 / 9

Borys Szyc

Obraz
© AKPA

To nie zniechęciło fotografów, którzy dalej wykonywali swoją pracę, nie wdając się w dyskusję z Szycem - opisuje "Fakt".

7 / 9

Borys Szyc

Obraz
© AKPA

Nagle pod restaurację podjechało czarne audi. Wyszło z niego dwóch potężnych ochroniarzy aktora. W ich towarzystwie Borys poczuł się pewniej. I wtedy się zaczęło. Szyc zaczął zaczepiać fotografów - relacjonuje dziennik "Fakt".

Zobacz także:

8 / 9

Borys Szyc

Obraz
© Paweł Janecki/Wirtualna Polska

"Fakt" podaje, że zachęcony zachowaniem swojego szefa goryl podbiegł do jednego z nich, uderzył go mocno w twarz i zabrał mu kartę z aparatu. Chłopak próbował się jakoś ratować, ale nie miał szans z muskularnym ochroniarzem i szarpiącym go Szycem.

Zobacz także:

9 / 9

Borys Szyc

Obraz
© AKPA

Na miejsce przyjechała karetka i dwa radiowozy. Poszkodowani opisali policjantom przebieg wydarzeń, ale winnych bijatyki już dawno nie było w restauracji...

Zobacz także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)