Box office USA: ''Avengers'' - nie ma rekordu. Jest niedosyt
Blisko 190 milionów dolarów wpływów podczas premierowego weekendu i drugi najlepszy rezultat otwarcia w historii. A jednak po premierze „Avengers: Czas Ultrona” w amerykańskich kinach pozostał niedosyt. Spodziewano się bowiem rekordowego otwarcia i wyniku sięgającego ponad 200 milionów dolarów. Zobaczcie, co o wyniku finansowym filmu Jossa Whedona piszą eksperci i poznajcie listę filmów, które w premierowy weekend zarobiły najwięcej w historii kina.
04.05.2015 09:45
Cokolwiek przeczytamy czy usłyszymy na temat wyniku filmu „Avengers: Czas Ultrona” musimy pamiętać, że ekranizacja komiksu przejdzie do historii jako jeden z największych kinowych przebojów. Że przez wiele lat będzie klasyfikowana w pierwszej trójce / piątce / dziesiątce filmów z największymi wpływami osiągniętymi podczas premierowego weekendu. Że przyniesie wytwórni Disneya oraz producentom ogromny zysk i sprawi, że Robert Downey Jr. ponownie stanie się najlepiej zarabiającym aktorem roku (według Forbes w 2014 roku aktor ten zarobił 75 milionów dolarów). To wszystko nie podlega dyskusji, a jednak można powiedzieć, że rezultat otwarcia „Avengers: Czas Ultrona” rozczarował…
Większość analityków rynku kinowego, a także widzowie spodziewali się bowiem rekordowego otwarcia. A to oznaczało wpływy z premierowego weekendu sięgające ponad 200 milionów dolarów. „Czas Ultrona” miał poprawić osiągnięcie pierwszej części „Avengers”, która przed trzema laty zgromadziła na starcie 207,4 miliona dolarów. Tymczasem sequel zebrał „tylko” 187,7 miliona dolarów (oczywiście pierwsza pozycja w tym tygodniu) i wywalczył „jedynie” drugie miejsce na liście filmów z największymi wpływami podczas premierowego weekendu. Przy okazji warto zauważyć, że w pierwszej trójce znajdują się trzy ekranizacja komiksów Marvela wyprodukowane w wytwórni Disneya (wszystkie pojawiły się w kinach w pierwszy weekend maja). W każdej z nich centralną postacią jest Iron Man, którego gra Robert Downey, Jr.
Filmy z największymi wpływami w czasie premierowego weekendu (w nawiasie miesiąc premiery filmu):
- „Avengers” (2012) – 207,4 miliona dolarów (maj).
- „Avengers: Czas Ultrona” (2015) – 187,7 miliona dolarów (maj).
- „Iron Man 3” (2013) – 174,1 miliona dolarów (maj).
- „Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II” (2011) – 169,2 miliona dolarów (lipiec).
- „Mroczny Rycerz powstaje” (2012) – 160,9 miliona dolarów (lipiec).
- „Mroczny rycerz” (2008) – 158,4 miliona dolarów (lipiec).
- „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia” (2013) – 158,1 miliona dolarów (listopad).
- „Igrzyska śmierci” (2012) – 152,5 miliona dolarów (marzec).
- „Spider-Man 3” (2007) – 151,1 miliona dolarów (maj).
- „Szybcy i wściekli 7” (2015) – 147,2 miliona dolarów (kwiecień).
Co sprawiło, że „Avengers: Czas Ultrona” nie poprawił rekordu otwarcia? Zwróćmy uwagę, że jeszcze w piątek prognozowano wynik w granicach 210 milionów dolarów. Pierwszego dni wyświetlania film Jossa Whedona zgromadził bowiem 84,5 miliona dolarów, czyli o 3,7 miliona dolarów więcej niż pierwsza część „Avengers”. Jednak w sobotę ekranizacja komiksu zanotowała 32 proc. spadek wpływów, podczas, gdy obraz z 2012 roku stracił jedynie 14 proc. widzów. Analitycy rynku kinowego uważają, że na przeszkodzie „Czasu Ultrona” stanęła telewizja i pokazywane w niej bardzo popularne w Stanach wydarzenia sportowe. Przede wszystkim walka bokserska Floyd Mayweather kontra Manny Pacquiao, ale także siódmy mecz play off NBA pomiędzy Los Angeles Clippers i San Antonio Spurs oraz słynne zawody jeździeckie Kentucky Derby. Te widowiska zgromadziły przed telewizorami wielu młodych mężczyzn, którzy stanowią największą część widowni ekranizacji komiksów.
Podczas premierowego weekendu 59 proc. widowni „Avengers” to mężczyźni, z czego 59 proc. nie przekroczyła 25 roku życia.
Dodajmy, że na rynku zewnętrznym „Avengers: Czas Ultrona” w czasie minionego weekendu zarobił 168 milionów dolarów, zaś w sumie poza granicami Stanów Zjednoczonych ma już na koncie 439 milionów dolarów.
Jednak największym gigantem rynku zewnętrznego (przynajmniej na razie) są w tym roku „Szybcy i wściekli 7”. Sensacyjna produkcja zgromadziła aż 1,098 miliarda dolarów. Przypomnijmy, że w historii tylko trzy hollywoodzkie produkcje poza Ameryką zarobiły ponad miliard dolarów.
- „Avatar” (2009) – 2,027 miliarda dolarów.
- „Titanic” (1997) – 1,528 miliarda dolarów.
- „Szybcy i wściekli 7” (2015) – 1,098 miliarda dolarów.
W Stanach Zjednoczonych „Szybcy i wściekli 7” zarobili 330,5 miliona dolarów. Podczas piątego weekendu wyświetlania film zarobił 6,1 miliona dolarów (trzecia pozycja) po 66 proc. spadku popularności. Pojawienie się w kinach tak gigantycznego przeboju, jak „Avengers: Czas Ultrona” spowodowało bardzo duże spadki wpływów niemal na wszystkich tytułach. Wyjątkiem był jedynie „Kopciuszek”, który zgubił tylko 15 proc. widzów (szósta pozycja – 2,4 miliona dolarów). Dzięki temu familijna produkcja może jeszcze przekroczyć w Ameryce dwustumilionowy pułap (po minionym weekendzie 193,7 miliona dolarów).
Premiery nadchodzącego weekendu: „Gorący pościg” – dla odmiany coś dla kobiet (komedia z Reese Witherspoon i Sofią Vergarą)
; „The D Train” – komedia (w głównej roli Jack Black); „Maggie” – Arnold Schwarzenegger w świecie zombie.