Brad Pitt oficjalnie w "Inglorious Bastards"
08.08.2008 | aktual.: 22.03.2017 21:28
Brad Pitt dołączył do niezwykłego aktorskiego grona, które był w stanie zgromadzić na jednym planie tylko ktoś taki, jak określany mianem szalonego geniusza, Quentin Tarantino. Kogo i w jakim aktorskim duecie zagra Brad Pitt?
Simon Pegg
Poza Bradem Pittem w filmie wystąpić ma także brytyjski komik Simon Pegg ("Wysyp żywych trupów", "Hot Fuzz")
oraz Eli Roth, reżyser i scenarzysta obu części horroru "Hotel".
Rozmowy w sprawie występu w filmie prowadzi obecnie Nastassja Kinski i David Krumholtz.
Michael Madsen
Jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom w filmie zobaczymy także Tima Rotha, Adama Sandlera, Michaela Madsena i Eddiego Murphy’ego!
Brad Pitt
W "Inglorious Bastards" Brad Pitt zagra dowódcę amerykańsko-żydowskiego oddziału Aldo Raine'a, który wraz ze swoimi żołnierzami zostaje wysłany z misją na tereny okupowanej przez Niemców Francji.
Quentin Tarantino
Quentin Tarantino poszukuje obecnie kandydata do roli oficera SS Hansa Landy, dowódcy Niemców, którym przyjdzie walczyć z Amerykanami. Początkowo miał nim zostać Leonardo DiCaprio, jednak po rozmowach z aktorem, reżyser postanowił poszukać innego kandydata.
Jego wybór ma paść na kogoś, kto podobnie jak DiCaprio ma Niemieckie korzenie.
Nastassja Kinski
Nastassja Kinski ma wcielić się w postać niemieckiej aktorki.
Quentin Tarantino
Prace na planie filmu mają rozpocząć się w październiku w Berlinie.
Produkcja ma być gotowa w przyszłym roku. Najbardziej optymistyczna prognoza zakłada, że jako pierwsi zobaczą ją widownia Festiwalu w Cannes.
Quentin Tarantino
Pisząc "Inglorious Bastards" Quentin Tarantino inspirował się "Parszywą dwunastką".
Akcja filmu dzieje się podczas drugiej wojny światowej a jej bohaterami są żołnierze okrytego hańbą oddziału amerykańskiego.
Quentin Tarantino
By uniknąć plutonu egzekucyjnego, członkowie formacji zgadzają się wyruszyć na samobójczą misję do zajętej przez Niemcy Francji.
Quentin Tarantino
Tarantino podkreśla, że jego film to nie ramake "Parszywej dwunastki". "Inglorious Bastards" najprawdopodobniej zostanie rozbite na dwa filmy, te zaś na posiadające osobne tytuły epizody.
Kultowy reżyser zapowiedział, że jego pierwszy wojenny film będzie produkcją w pełni współczesną, ostrą i niepokorną.