48-letni aktor, który wraz z Angeliną Jolie wychowuje sześcioro dzieci, często nie może uwierzyć, jak wielkim jest szczęściarzem.
- Wciąż muszę wstawać o 6 rano i szykować dzieciakom śniadanie, a moje życie codzienne nie jest szczególnie wyjątkowe, ale jeśli chodzi o życie zawodowe, to czuję się jakbym wygrał na loterii - oznajmił Pitt. - Moja praca zapewnia mi tyle niesamowitych przeżyć i okazji do rozwoju. Nadal czuję w sobie ogromną pasję do aktorstwa i do odkrywania złożonej natury ludzkiej. Nie zmienia to jednak faktu, że rodzina pozostaje moim priorytetem i czasami wolałbym spędzić trochę czasu z dziećmi, niż na planie.
Gwiazdor dodał, że nie planuje rzucić aktorstwa i zostać reżyserem.
- Jestem zbyt wielkim perfekcjonistą - tłumaczy aktor. - Prawdopodobnie zachowywałbym się zbyt obsesyjnie i doprowadzałbym siebie i innych do szału. Mamy na świecie wystarczająco wielu dobrych reżyserów.
7 grudnia w polskich kinach zagościł film "Zabić, jak to łatwo powiedzieć" z Bradem Pittem w roli głównej.