"Był jak wrzód". Opisuje zachowanie upadłego aktora
Z okazji 30. rocznicy premiery kinowego hitu "Ścigany", jego twórca Andrew Davis udzielił wywiadu, w którym został zapytany o wspomnienia związane ze Stevenem Seagalem. Davis był bowiem reżyserem filmu "Nico – ponad prawem", który zapoczątkował hollywoodzką karierę "faceta z kucykiem".
"Ścigany" z Harrisonem Fordem i Tommy Lee Jonesem (Oscar za najlepszą rolę drugoplanową) stał się jednym z największych przebojów lat 90. Kinowa ekranizacja popularnego niegdyś serialu o lekarzu, którego niesłusznie oskarżono o morderstwo żony, wciąż uważana jest za doskonały film sensacyjny. "Ścigany" został wyróżniony aż siedmioma nominacjami do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej (w tym w kategorii najlepszy film, zdjęcia, muzyka).
Z okazji 30. rocznicy premiery kinowego hitu Andrew Davis udzielił wywiadu, w którym zdradził wiele ciekawostek związanych z realizacją "Ściganego". Powiedział m.in., że propozycję pracy na stanowisku reżysera otrzymał dzięki sukcesowi filmu "Liberator", którego gwiazdą był Steven Seagal. Zapytany, jak wspomina pracę z gwiazdorem kina akacji, Davis odpowiedział: "Był jak wrzód na d…".
Liberator | Under Siege (1992)
Twórca "Ściganego" przypomniał, że był reżyserem pierwszego filmu Seagala "Nico – ponad prawem": "Miałem spotkanie z Warner Bros., na które przyszedł jakiś facet z kucykiem. Przywitał się ze mną i powiedział: ‘Widziałem twój ‘Kod milczenia' z Chuckiem Norrisem i chcę, żebyś wyreżyserował mój film’. Zgodziłem się".
"Był trochę arogancki, ale uznałem, że jest po prostu pewny siebie. Podczas kręcenia ‘Nico’ współpraca układała się dobrze, film stał się przebojem. Dlatego nie wahałem się, gdy cztery lata później zaproponowano mi wyreżyserowanie "Liberatora". Okazało się jednak, że przez ten czas Seagal bardzo się zmienił. Nie potrafił już rozmawiać z ludźmi, on do nich mówił, co mają robić. Każdy dzień z nim na planie to była dla wszystkich ciężka przeprawa" – wspomina Davis.
76-letni reżyser w późniejszym okresie nakręcił jeszcze kilka kinowych hitów, m.in. "Morderstwo doskonałe" z Michaelem Douglasem, "Na własną rękę" z Arnoldem Schwarzeneggerem oraz "Patrol" z Kevinem Costnerem. Seagal grał natomiast w coraz gorszych produkcjach, które kierowane były od razu na rynek kina domowego.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.