Były naciski na twórców "Barbie". Domagano się wycięcia jednej sceny
"Barbie" w reżyserii Grety Gerwig to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego sezonu. Już niebawem przekonamy się, czy będzie to coś więcej niż pełnometrażowa reklama słynnej lalki. Tymczasem okazuje się, że scenariusz nie do końca podobał się władzom Mattel, które wręcz domagały się, by zmieniono jego treść. Co z tego wynikło?
Z dostępnych materiałów od dystrybutora trudno tak naprawdę wywnioskować, o czym będzie "Barbie" z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem w rolach głównych. "Świat Barbie to idealne miejsce, pełne idealnych mieszkańców. No, chyba że ktoś przeżywa akurat kryzys egzystencjalny w całej pełni. Albo jest Kenem" - czytamy pod oficjalnym zwiastunem. Wiadomo, że Barbie (Robbie) i Ken (Gosling) mają w pewnym momencie opuścić cukierkową rzeczywistość i poznać trudy życia w prawdziwym świecie.
Pewnym jest, że "Barbie" została sklasyfikowana jako film do oglądania pod nadzorem dorosłych, który może zawierać treści nieodpowiednie dla widzów poniżej 13. roku życia (PG-13). Taką samą kategorię ma np. "Wonder Woman", "Indiana Jones" czy "Avatar". Firma Mattel, producent kultowych lalek, dotychczas stawiała na filmy animowane dla dziewczynek. I choć teraz musiała wyrazić zgodę na wykorzystanie zabawkowej ikony do przedstawienia w "poważniejszej" treści, to nie wszystko poszło po myśli dyrektora koncernu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
Mowa o Richardzie Dicksonie, który według ustaleń magazynu "Time" próbował aktywnie wpłynąć na wycięcie jednej ze scen z filmu "Barbie". Dyrektor operacyjny Mattel najpierw słał swoiste zażalenia, a gdy te zostały bez satysfakcjonującej go odpowiedzi, wsiadł w samolot i poleciał na londyński plan zdjęciowy.
Tam spotkał się z Gretą Gerwig (reżyserka, współscenarzystka) i Margot Robbie, i przedstawił swoje racje. Niestety nie wiadomo, która scena nie spodobała się dyrektorowi, ale pewnym jest, że filmowcy postawili na swoim. Dickson ostatecznie dał się przekonać tylko dlatego, że Gerwic i Robbie odegrały kontrowersyjną scenę przed jego oczami.
- Kiedy czytasz coś na papierze, nie widzisz wszystkich niuansów i nie wiesz, jak będzie to wyglądało w filmie - mówiła Robbie, którą zobaczymy w roli Barbie 21 lipca.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.