Dwa miliony lat temu, tuż po obiedzie, młody małpolud o imieniu Edward spadł z drzewa, na którym od zawsze mieszkali wszyscy przedstawiciele jego gatunku. Upadając, złamał przednią łapę. Nie był ani najsilniejszą z małpek, ani największą. Chcąc przeżyć, musiał być sprytny i pomysłowy. Nauczył się chodzić na dwóch nogach, wymyślił, ogień, narzędzia i... taniec. Kiedy spotkał małpkę Lucy, świat stanął na głowie, a człowieki pospadały z drzew.