Camerimage 2016: laureat nagrody dla producenta ze szczególną wrażliwością wizualną

Producent jest bardzo często traktowany jako tajemniczy ktoś, kto zapewnia pieniądze na nakręcenie filmu, zarabia na jego frekwencyjnym sukcesie bądź traci na porażce, a na planie jest osobą trzymającą władzę, która w co gorszych przypadkach egzekwuje ją, by przeforsować własną wizję.

Camerimage 2016: laureat nagrody dla producenta ze szczególną wrażliwością wizualną
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W każdym z tych stwierdzeń jest oczywiście sporo prawdy, choć rasowy producent nigdy nie sabotuje bez przyczyny własnego projektu, lecz ufa zatrudnionym zawodowcom, niemniej jednak funkcja ta jest znacznie bardziej skomplikowana. Producent ma bowiem nie tylko kreatywny udział w ostatecznym kształcie filmu oraz wspomaganiu reżysera w realizacji jego wizji, ale jest również najczęściej jedną z pierwszych osób, które przy danym projekcie pracują, zapewniając mu – niczym własnemu dziecku – jak najlepsze warunki do rozwoju.

Robert Lantos, tegoroczny laureat Nagrody Camerimage dla Producenta ze Szczególną Wrażliwością Wizualną, ma za sobą czterdzieści lat w branży filmowej oraz współpracę z takimi artystami światowego kina jak Atom Egoyan, David Cronenberg, Denys Arcand, Bruce Beresford czy István Szabó. Jego najważniejszym wkładem w produkowane filmy była jednak wiara w to, że kino może być sztuką, tworzoną za pomocą uniwersalnego języka wizualnego, oddziałującą ponad wszelkimi barierami, budującą mosty empatii i zrozumienia. A także producencka odwaga, dzięki której zawsze realizował takie filmy, jakie chciał, nie jakie musiał. Czujemy się zaszczyceni, że będziemy mogli wręczyć osobiście to wyróżnienie Robertowi Lantosowi w Bydgoszczy w trakcie 24. edycji Festiwalu Camerimage.

Choć Robert Lantos zbudował swoją markę w Kanadzie, gdzie mieszka przez większość życia, jak wielu słynnych producentów w historii kina przybył do Nowego Świata z Europy. Urodził się i przeżył pierwsze osiem lat w Budapeszcie, skąd uciekł wraz z rodziną do Urugwaju w wyniku Powstania Węgierskiego. Sześć lat później znalazł się w Kanadzie, z którą związał się na dobre i na złe. Od wczesnych lat fascynował się magią kina, ale dopiero studia na Uniwersytecie McGill przekonały go, że filmy mogą być dobrym sposobem na życie. Pierwsze kroki w branży postawił jako współzałożyciel firmy, która sprowadzała do Kanady ciekawe produkcje nieanglojęzyczne, ale szybko połknął producenckiego bakcyla. Już drugi film, przy którym pracował, In Praise of Older Women George'a Kaczendera (międzynarodową dystrybucją zajęło się Warner Brothers), zapewnił mu trudną do odrzucenia ofertę z Hollywood, jednak Lantos zdecydował aby pozostać w Kanadzie i podążać własną ścieżką.

Nie był to ostatni raz, kiedy zrezygnował z podążania łatwiejszą ścieżką. W 1998 sprzedał Alliance Communications Corporation, której był dyrektorem generalnym i współzałożycielem, żeby powrócić do korzeni i skupić się ponownie na tworzeniu filmów, które by go inspirowały. Jak sam ujął to humorystycznie w jednym z wywiadów: każdy establishment, którego stałbym się członkiem, napyta sobie sporo biedy. Założył następnie Serendipity Point Films, aby produkować wartościowe filmy reżyserów, w których wizje wierzył. Pierwszą produkcją nowej firmy był eXistenZ Davida Cronenberga, futurystyczne, wirtualne kino akcji, które zostało uznane za wyprzedzające swoje czasy.

Z Cronenbergiem spotkał się kilka lat wcześniej, pracując jako producent wykonawczy przy jednym z najbardziej kontrowersyjnych filmów lat 90., Crash: Niebezpiecznym pożądaniu. Kilka lat później zrealizował z kanadyjskim reżyserem gangsterskie Wschodnie obietnice, nominowane następnie do trzech Złotych Globów oraz Oscara®. Innym projektem, w który zaangażował się wraz z Serendipity, była Kropla słońca Istvána Szabó, opowieść o losach pewnej węgierskiej rodziny, która doświadczyła największych horrorów XX wieku. Z reżyserem Lantos współpracował jeszcze przy Julii, która zapewniła Annette Bening nominację do Oscara® oraz Złoty Glob. Kolejne lata przyniosły Lantosowi między innymi spotkania z Normanem Jewisonem (thriller o nazistowskim zbrodniarzu Deklaracja), Jeremym Podeswą (nagrodzony na MFF w Rzymie dramat Ulotne fragmenty), Denysem Arcandem (Anatomia sławy, film zamknięcia festiwalu w Cannes) czy Richardem J. Lewisem (niepoprawny politycznie Świat według Barneya, za który Paul Giamatti otrzymał Złoty Glob).

Najczęstszym współpracownikiem Roberta Lantosa jest natomiast Atom Egoyan, kanadyjski reżyser ormiańskiego pochodzenia, który w latach 90. stał się ulubieńcem miłośników ambitnego kina niezależnego. Nakręcili wspólnie siedem projektów. Począwszy od nasączonego erotyką i ludzką samotnością Klubu "Exotica" (uhonorowanego Nagrodą Międzynarodowej Krytyki w Cannes), poprzez Słodkie jutro opowiadające o małej społeczności radzącej sobie ze zbiorową traumą (laureat Grand Prix festiwalu w Cannes, dwukrotnie nominowany do Oscara®), po uwodzicielski thriller o sławie i pożądaniu Gdzie leży prawda. I najnowszy Remember, poruszający do żywego dramat o ocalałym z Holokaustu mężczyźnie, który na stare lata postanawia dokonać zemsty za dawne upokorzenia, jednak prawda i pamięć nie zawsze idą ze sobą w parze. Film wywołał mnóstwo dyskusji, a Lantosowi przyniósł nagrodę dla producenta na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto.

Robert Lantos udowodnił przez lata, że nie boi się podejmować ryzyka i najlepiej czuje się w obecności artystów świadomych swych możliwości oraz powinności. Zasiadał w radzie nadzorczej Kanadyjskiej Korporacji Nadawczej oraz był przewodniczącym Kanadyjskiej Akademii Filmu i Telewizji. Jest również członkiem Europejskiej Akademii Filmowej oraz Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Nigdy przy tym nie zapomniał, że w filmie najważniejsza jest historia, a na planie otaczanie się ludźmi, którzy wierzą w to, że należy ją opowiedzieć. Jeśli uda się raz na jakiś czas na tym zarobić, tym lepiej, wyjaśnił swoje podejście w jednym z wywiadów. Przeważnie wychodzi inaczej, ale pieniądze mają dla mnie pomniejsze znaczenie.

Będzie nam niezmiernie miło powitać w Bydgoszczy tak doświadczonego i ciągle aktywnego zawodowo producenta, który od czterdziestu lat dowodzi, że zyski to nie wszystko, a sztuka filmowa może i powinna mieć większe znaczenie oraz prowadzić do wymiany myśli i opinii. Zapraszamy wszystkich na spotkanie z Robertem Lantosem, tegorocznym laureatem Nagrody Camerimage dla Producenta ze Szczególną Wrażliwością Wizualną.

  1. Camerimage odbędzie się w Bydgoszczy w dniach od 12 do 19 listopada 2016 Więcej na temat Bydgoszczy można znaleźć na www.visitbydgoszcz.pl
Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)