Hollywoodzka gwiazda zapewnia, że nigdy nie planowała szczegółowo kariery i nie wie, co przyniesie jej przyszłość.
- Jestem kiepska w robieniu planów - przekonuje Diaz. - Nie mam pojęcia, kim chcę być. Zawsze, kiedy pytano mnie, w jakich produkcjach widzę siebie za 10 lat, odpowiadałam, że nie wiem. Myślę, że odpowiedź brzmi, że niezależnie od tego, czy będę robić filmy, czy coś innego, chcę być szczęśliwa. I kropka.
- Nie wiem, czy uszczęśliwi mnie kręcenie filmów, czy dojenie krów - ciągnie aktorka. - Ostatnio mam świra na tym punkcie. Widzę siebie o piątej rano dojąca krowę w medytacyjnym nastroju.
Cameron Diaz mogliśmy podziwiać w maju 2008 roku w komedii "Co się zdarzyło w Las Vegas".